Biden: Rosja i Chiny próbują wbić klin w transatlantycką solidarność

Źródło:
Reuters, PAP

Nie dążymy do konfliktu z Rosją – powiedział w poniedziałek wieczorem na konferencji prasowej prezydent USA Joe Biden po zakończeniu szczytu przywódców państw NATO. Jak dodał, "Rosja i Chiny próbują wbić klin w transatlantycką solidarność".

W Brukseli w poniedziałek odbył się jednodniowy szczyt NATO. Głównym tematem rozmów szefów państw, premierów i ministrów w kwaterze głównej Sojuszu była inicjatywa "NATO 2030", mająca wzmocnić jedność NATO i przygotować go na wyzwania przyszłości.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Po jego zakończeniu prezydent USA Joe Biden oznajmił na konferencji prasowej, że Rosja i Chiny próbują wbić klin między sojuszników. Dodał jednocześnie, że artykuł 5 Traktatu północnoatlantyckiego, który mówi o tym, że każdy atak na któregoś z członków Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same, jest "świętym zobowiązaniem".

Biden: nie dążymy do konfliktu z Rosją

Biden oznajmił, że nie dąży do konfliktu z Rosją. Zapowiedział, że w nadchodzącym spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Genewie chodzi o zdecydowanie, w jakich sferach możliwa jest współpraca. - Przedstawię sprawę jasno prezydentowi Putinowi: są sfery, w których możemy współpracować, jeśli się na to zdecyduje. A jeśli zdecyduje się, żeby nie współpracować i nadal będzie działał tak, jak działał w przeszłości, (...) to odpowiemy – podkreślił Biden.

Przekonywał, że w interesie obu stron i całego świata jest określenie możliwości współpracy i próby jej realizacji. - A w miejscach, gdzie się nie zgadzamy, wyraźne nakreślenie czerwonych linii – zastrzegł. Charakteryzując Władimira Putina, Biden stwierdził, że rosyjski przywódca jest "inteligentny, twardy i (...) jest godnym przeciwnikiem".

Odniósł się także do więzionego w Rosji opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. - Śmierć Nawalnego byłaby kolejną oznaką tego, że Rosja ma niewielki lub nie ma wcale zamiaru przestrzegać podstawowych praw człowieka – mówił Biden. Jak dodał, śmierć opozycjonisty "byłaby tragedią i zaszkodziłaby stosunkom Rosji ze Stanami Zjednoczonymi i resztą świata".

"Wspieramy suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy"

Prezydent USA podczas konferencji prasowej zajął także stanowisko wobec Ukrainy. - Jako sojusznicy wspieramy jej suwerenność i integralność terytorialną – powiedział Biden. Dopytywany o szanse tego kraju na wstąpienie do NATO odparł: - To zależy, czy spełnią kryteria. Faktem jest, że ciągle muszą uporać się z korupcją, muszą spełnić inne kryteria, żeby otrzymać plan działań na rzecz członkostwa (MAP).

"Pozytywnymi" i "produktywnymi" Biden określił z kolei rozmowy z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.

Prezydent USA mówił także, że wysiłki na rzecz zwalczania terroryzmu muszą być kontynuowane, aby Afganistan nigdy więcej nie stał się bezpieczną przestrzenią do ataków na kraje zachodnie.

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: Reuters, PAP