- Oczywiście, że to jest terytorium Brazylii, ale mamy tu do czynienia z lasami deszczowymi, które są ważne dla całego świata - mówiła w niedzielę Angela Merkel na marginesie spotkania grupy G7. Kanclerz Niemiec zaznaczyła - podobnie jak inni członkowie nieformalnej grupy największych gospodarek globu - że lasy Amazonii trzeba ratować. Zapowiedziano pomoc zarówno w tej sprawie jak i w likwidacji wyrządzonych przez ogień szkód.
Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w sobotni wieczór, że przywódcy G7 są bliscy porozumienia w kwestii tego jak pomóc Brazylii. Dodał, że porozumienie dotyczyć będzie zarówno aspektów technicznych jak i finansowych tej pomocy, "tak abyśmy mogli im (Brazylijczykom - red.) pomóc w najbardziej skuteczny sposób".
Au cœur de ce #G7Biarritz : le climat et la biodiversité. L’océan et la forêt qui brûle en Amazonie nous appellent. Il nous faut leur répondre. Et de manière concrète.
— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) August 24, 2019
Sur ces sujets, le temps n’est plus aux paroles, mais aux actes. Voici ceux que je défendrai : pic.twitter.com/0LVNrXKiUP
"Płuca Ziemi są zagrożone"
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że Niemcy i inne kraje będą rozmawiać z rządem Brazylii, po opanowaniu obecnych pożarów, na temat ponownego zalesiania Amazonii.
- Oczywiście, że to jest terytorium Brazylii, ale mamy tu do czynienia z lasami deszczowymi, które są ważne dla całego świata. Płuca Ziemi są zagrożone, musimy więc znaleźć wspólne rozwiązania - podkreśliła Merkel.
Prezydent USA Donald Trump poinformował na Twitterze, że rozmawiał telefonicznie z brazylijskim przywódcą Jairem Bolsonaro i zaoferował mu amerykańską pomoc.
Just spoke with President @JairBolsonaro of Brazil. Our future Trade prospects are very exciting and our relationship is strong, perhaps stronger than ever before. I told him if the United States can help with the Amazon Rainforest fires, we stand ready to assist!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) August 23, 2019
Wojsko w walce z pożarami
Tymczasem armia i lotnictwo Brazylii przystąpiły do walki z żywiołem, choć - jak mówią krytycy - stało się to zdecydowanie za późno.
Prezydent kraju, który wcześniej był oskarżany, że nie robi wystarczająco wiele w tej sprawie, zarządził wysłanie 44 tysięcy żołnierzy do walki z pożarami oraz kilku samolotów cystern C-130 Hercules do gaszenia płonących lasów z powietrza.
Według oficjalnych danych pożary na obszarze Amazonii są w tym roku większe o 83 procent w porównaniu z takim samym okresem w ub. roku. Dotychczas wykryto prawie 80 tys. ognisk pożarów, które szybko się rozprzestrzeniają.
Pożary tropikalnych lasów deszczowych w Amazonii są normalnym zjawiskiem o tej porze roku. Jednak tym razem ekolodzy twierdzą, że znaczna część tych pożarów jest celowo wzniecana przez farmerów, którzy chcą w ten sposób powiększyć pastwiska i pola uprawne.
Pakt regionalny dla Amazonii?
Prezydent Kolumbii Ivan Duque Martinez zapowiedział w niedzielę że we wrześniu zaproponuje na forum Zgromadzenia Ogółnego ONZ pakt regionalny na rzecz zachowania środowiska naturalnego Amazonii aby uniknać w przyszłości takich masowych pożarów jak obecnie.
- Chcemy pilotować pakt na rzecz zachowania środowiska naturalnego Amazonii między krajami, które dzielą między siebie terytorium tego obszaru - powiedział Duque w indiańskiej wiosce Isla Ronda, na południu kraju, w departamencie Amazonas.
Dodał, że chociaż Kolumbia nie ma obecnie takiego problemu z pożarami jak Brazylia, to jednak musi się przygotować na taką ewentualność. - Obecne pożary to dzwonek alarmowy - podkreślił Duque.
Kolumbia jest jednym z krajów, na których terytoriach leży Amazonia - pozostałe to Peru, Brazylia (mająca największą część Amazonii) oraz Boliwia, Wenezuela, Gujana, Gujana Francuska, Surinam i Ekwador.
W najbliższy wtorek Duque zamierza omówić jego inicjatywę ze swoim peruwiańskim odpowiednikiem Martinem Vizcarrą Cornejo.
W ub. sobotę prezydent Kolumbii zaapelował do społeczności międzynarodowej aby zrozumiała, że "poza dyskusjami potrzebne są środki oraz wsparcie naukowców aby zachować nasze amazońskie płuca".
Duque rozmawiał już telefonicznie z prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro. Po tej rozmowie oświadczył, że środki należy przeznaczyć również na zwalczanie międzynarodowego przemytu okazów flory i fauny Amazonii.
Autor: lukl/adso / Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl