Jak zauważa agencja Reutera, to już szósta szczepionka na koronawirusa, która otrzymała zielone światło Światowej Organizacji Zdrowia i pierwsza "niezachodnia". Jest to również pierwszy przypadek, gdy WHO awaryjnie zatwierdziła do użytku jakąkolwiek szczepionkę chińskiej produkcji na jakąkolwiek chorobę zakaźną.
W Chinach opracowano już cztery szczepionki przeciw COVID-19, które zostały zatwierdzone do użycia w tym kraju.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
"Rzeczą pierwszorzędnej wagi jest zwiększenie liczby dostępnych szczepionek"
Procedura WHO ma na celu umożliwienie krajom, które nie dysponują możliwościami samodzielnej oceny skuteczności danej szczepionki, szybkiego ich wdrożenia do walki z pandemią.
Jak powiedziała tydzień temu wicedyrektor WHO Mariangela Simao rzeczą pierwszorzędnej wagi jest zwiększenie liczby dostępnych szczepionek z uwagi na pojawiające się problemy z ich dostawami, w tym z Indii. Szczepionki produkowane w tym kraju są głównym źródłem zaopatrzenia dla światowego systemu dystrybucyjnego COVAX.
We wtorek Europejska Agencja Leków (EMA) rozpoczęła ocenę szczepionki przeciw COVID-19 innej chińskiej firmy - Sinovac (zwanej również CoronaVac). Jak dodała, wstępne wyniki badań na zwierzętach i ludziach sugerują, że szczepionka wywołuje odpowiedź immunologiczną przeciwko koronawirusowi.
Autorka/Autor: momo/adso
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: eurosport