"Najpierw wypełniasz kontrakt z Europą, zanim zaczniesz dostarczać towar do innych krajów" – to komunikat, jaki pod adresem koncernu AstraZeneca skierowała w sobotę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Podobne ostrzeżenie pod adresem wszystkich dostawców szczepionek sformułował wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans.
"Mamy możliwość zakazania planowanego eksportu. Oto przesłanie dla AstraZeneki: najpierw wypełniasz kontrakt z Europą, zanim zaczniesz dostarczać towar do innych krajów" – powiedziała Ursula von der Leyen w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla Funke Mediegruppe, która ma wśród swoich tytułów między innymi największy niemiecki dziennik regionalny "Westdeutsche Allgemeine Zeitung".
KE inicjuje procedurę rozwiązywania sporów
Dzień wcześniej szefowa Komisji Europejskiej poinformowała, że KE zainicjowała formalną procedurę przewidzianą w kontrakcie zawartym z AstraZenecą. Pierwszy krok polega na wysłaniu formalnego pisma, co pozwoli rozpocząć "dialog" z przedsiębiorstwem w ramach procesu rozwiązywania sporów.
Rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer pytany, jakich rezultatów spodziewa się po liście, zaznaczył, że 20 dni później powinno dojść do spotkania na szczeblu dyrektorów zarządzających, którzy będą próbować "w dobrej wierze" rozwiązać konflikt "w sposób satysfakcjonujący dla wszystkich stron".
- Jeśli uznamy, że konieczna jest rozmowa o kolejnych krokach, to podejmiemy je we właściwym czasie – podkreślił Eric Mamer.
Kontrakt z AstraZenecą przewiduje, że gdy konflikt nie zostanie rozwiązany polubownie, sprawa może zostać skierowana do belgijskiego sądu.
W środę szefowa KE przypomniała, że według obecnych zapowiedzi szwedzko-brytyjski koncern ma dostarczyć do końca pierwszego kwartału 30 milionów dawek swojego preparatu. Pierwotne zobowiązanie AstraZeneki wynosiło 90 milionów dawek w pierwszym kwartale.
Timmermans: możemy skonfiskować szczepionki
Także w sobotę wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans zagroził konfiskatą szczepionek koncernom, które nie będą wywiązywać się z ich dostaw. - Jeśli będziemy zmuszeni to zrobić, zrobimy – powiedział włoskiemu dziennikowi "La Repubblica".
Dodał: - To byłoby nasze prawo. Wszystkie narzędzia są na stole. Timmermans podkreślił, że praca, jaką prowadzi z unijnym komisarzem do spraw rynku wewnętrznego Thierrym Bretonem, idzie w dobrym kierunku. - Widzę zmianę po stronie przemysłu, a zatem nie sądzę, by było to konieczne – zaznaczył, odnosząc się do groźby konfiskaty szczepionek. - Ale w przeciwnym razie, zrobimy to – zastrzegł. - W sytuacjach absolutnego kryzysu, jak ten, błędy popełniane są wszędzie i jest zawsze miejsce na to, by się nauczyć i poprawić. Teraz priorytetem są jak najszybsze dostawy szczepionek – stwierdził wiceprzewodniczący Komisji. - Potem przeanalizujemy, co się stało – dodał. Jeśli koncerny "nie będą szanować zobowiązań przewidzianych w kontrakcie, musimy działać" – mówił Frans Timmermans.
Źródło: PAP