Szaleniec nachodził kanclerz Merkel


45-letni mężczyzna starał się za wszelką cenę spotkać z kanclerz Angelą Merkel. Bardzo chciał się dowiedzieć dlaczego nie odpowiedziała osobiście na listy, które do niej słał. Dwukrotnie dostał się na teren domku letniskowego pani kanclerz.

Według "Bilda" do wtargnięć doszło podczas minionych dwóch weekendów. 45-latek raz nawet zdołał zadzwonić do drzwi, gdy w domku przebywała szefowa niemieckiego rządu. Nie udało mu się jednak dotrzeć do samej Merkel. Doniesienia gazety potwierdziło biuro prasowe pani kanclerz, nie ujawniając jednak szczegółów.

Jak twierdzi gazeta, 45-latek przed kilkoma tygodniami był też widziany przed berlińskim mieszkaniem niemieckiej kanclerz. Policjanci strzegący budynku kazali mu jednak odejść.

W miniony weekend mężczyzna został zatrzymany. Jak pisze "Bild", robił wrażenie osoby zaburzonej. Złościł się, twierdząc, że Merkel nie odpowiedziała osobiście na jego listy. Obecnie przebywa on na oddziale psychiatrycznym i jest leczony farmakologicznie.

Źródło: PAP