Najwierniejsi żołnierze Kaddafiego koncentrują się w rejonie Syrty. Doskonale uzbrojeni i zdeterminowani, zapowiadają walkę do ostatniej kropli krwi. Nadciągające od zachodu siły powstańcze znajdują się ok. 50 km od miasta. Drugi atak ma nastąpić od wschodu. Cel powstańców? Zmusić przeciwnika, by opuścił nadmorski bastion i wycofał się w głąb pustyni.
Siły powstańcze ruszyły na Syrtę - rodzinne miasto Kaddafiego, główny po upadku Trypolisu bastion reżimu, leżący 450 km na wschód od stolicy. Syrtę wymienia się jako jedno z miejsc, gdzie ukrywać się może dyktator. Tam się urodził, tam dominują członkowie jego plemienia.
Plan powstańców
Walki o to zamieszkałe przez 100 tys. ludzi nadmorskie miasto mogą być jeszcze krwawsze i bardziej zacięte, niż bitwa o Trypolis. Celem powstańców jest wyparcie lojalistów z Syrty i zepchnięcie ich w głąb pustyni - do nadal wiernej reżimowi oazy Sabha na południu Libii.
Obecnie najcięższe walki toczą się na nadmorskiej drodze wiodącej z zachodu do Syrty. Do bastionu lojalistów zbliżają się powstańcze oddziały z Misraty.
Ale powstańcy atakują także z drugiej strony. Mają nadzieję, że wzięci w dwa ognie lojaliści podejmą ofertę rozmów. - Nadchodzimy z dwóch stron i zostawiamy im tylko jedno wyjście, na południe, żeby uciekli do Sabhy - mówi rzecznik powstańców Mohammad Zawawi.
Na razie jednak garnizon Syrty, złożony z najwierniejszych ludzi Kaddafiego, zapowiada walkę do ostatniego żołnierza.
Ostatnia bitwa?
W tym tygodniu siły rządowe wycofały się z "naftowych" miast położonych na wschód od Syrty: Bregi i Ras Lanuf. Jak mówi Zawawi, oddziały te skoncentrowały się w tzw. Czerwonej Dolinie, ok. 120 km na wschód od Syrty. Tam, w oparciu o Ben Dżawad, tworzą nową linię obrony, wyposażone w dużą liczbę czołgów, dział i wyrzutni rakietowych.
Źródło: Reuters