Media na całym świecie piszą o wyborach prezydenckich w Polsce. BBC, CNN, media francuskie, niemieckie, belgijskie nie pomijają głosowania w naszym kraju.
„Polska przeprowadza wybory prezydenckie, które (mają wyłonić) następcę Lecha Kaczyńskiego, który zginął dwa miesiące temu w katastrofie samolotowej” – pisze w swoim internetowym serwisie portal BBC.
Wskazuje, że pośród 10 kandydatów znaleźli się bliźniak ostatniego prezydenta Jarosław Kaczyński i wykonujący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski. BBC zaznacza, że jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad 50 proc. głosów, „co jest prawdopodobne”, druga tura odbędzie się 4 lipca. Korespondent BBC Adam Easton podkreślił, że katastrofa w Smoleńsku, śmierć wielu politycznych i wojskowych liderów rzuciły cień na prezydencką kampanię i sprawiły, że była ona jedną z najmniej agresywnych.
Po tragedii...
Na stronie internetowej CNN możemy przeczytać artykuł zatytułowany „Polacy wybierają nowego lidera po tragedii”. I ten serwis zaznacza, że „Polacy idą do lokali wyborczych aby wybrać nową głowę państwa, która zastąpi prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zginął w wypadku samolotu w kwietniu”.
Wybory prezydenta w Polsce odnotowały też największe światowe agencje informacyjne - Reuters i AP.
Niedzielnych decyzji Polaków nie pominął brytyjski „Daily telegraph”, który zaznacza, że wybory były zaplanowane na październik, ale z powodu śmierci prezydenta zostały przeniesione.
Francja o Polsce
O Polakach nie zapominają też media we Francji i Belgii. „Le Monde” napisał o "niedających się przewidzieć" wyborach. Z kolei „Le Figaro” tytułuje artykuł zamieszczony na swoim portalu „Dwie Polski mierzą się w niedzielę”.
Belgijski „Le Soir” pisze po prostu o „głosowaniu w Polsce”.
Informacja znalazła się również na stronach internetowych włoskiego dziennika „La Repulicca”, niemieckiego „Sueddeutsch Zeitung”, hiszpańskiego „El Pais” czy Al-Jazeery.
Źródło: tvn24.pl