Ciężarówka, która wjechała w tłum ludzi na jarmarku w Berlinie, poruszała się z prędkością ok. 65 km/h - powiedziała turystka, świadek wypadku w Berlinie. Zginęło 12 osób, a ok. 50 zostało rannych.
- Usłyszałem duży hałas. Kiedy dotarłem na jarmark świąteczny, zobaczyłem ten chaos... bardzo dużo rannych ludzi - powiedział telewizji CNN Jan Hollitzer, dziennikarz, który był świadkiem wypadku. - To było traumatyczne przeżycie.
Turystka, która zwiedzała Berlin Emma Rushton powiedziała CNN, że ciężarówka wjechała w ludzi "z prędkością ok. 65 km/h".
- Wygląda to jak Nicea - powiedział inny świadek. Nawiązał do zamachu z Nicei, do którego doszło 14 lipca, kiedy ciężarówka wjechała w tłum ludzi wracających z pokazu fajerwerków podczas obchodów Dnia Bastylii. Zginęły wtedy 84 osoby, w tym 10 dzieci.
Ciężarówka wjechała w ludzi
Ciężarówka wjechała w poniedziałek o godz. 20.15 na teren kiermaszu świątecznego w centrum Berlina w okolicach dworca kolejowego ZOO, zabijając 12 osób, a ok. 50 raniąc, w tym wiele ciężko.
Na terenie kiermaszu lekarze udzielają pomocy poszkodowanym. Teren otoczony jest przez silne siły policji.
Ciężarówka, którą dokonano prawdopodobnie zamachu na kiermasz świąteczny w Berlinie, ma polskie numery rejestracyjne z województwa pomorskiego.
Telewizji TVN24 BiS udało się ustalić, że jest własnością polskiej firmy.
Autor: pk/adso / Źródło: CNN, Reuters, PAP