Żołnierze pakistańscy otworzyli ogień do dwóch amerykańskich helikopterów, które naruszyły terytorium Pakistanu w Północnym Waziristanie - poinformował wysoki rangą, anonimowy przedstawiciel pakistańskich sił bezpieczeństwa. Śmigłowce USA musiały się wycofać.
Do wydarzenia miało, zdaniem informatora, dojść w niedzielę około godz. 9 wieczorem (miejscowego czasu), około 80 km na zachód od Miranshah - stolicy Północnego Waziristanu. Jednak oficjalnego Pakistańczycy nie wydali.
- Nie mamy żadnych informacji o naruszeniu granicy przez amerykańskie helikoptery - powiedział wojskowy rzecznik Murad Khan.
Czy do zdarzenia naprawdę doszło? - trudno orzec. Warto wspomnieć, że według miejscowej ludności i sił bezpieczeństwa w rejonie wioski Angor Adda już przed tygodniem ostrzelano dwa amerykańskie helikoptery zmuszając je do odwrotu. Wtedy również siły amerykańskie i pakistańskie zgodnie orzekły, że zdarzenie w ogóle nie miało miejsca.
Będziemy strzelać
16 września Pakistańczycy ostrzegali, że nie będą tolerować notorycznego naruszania integralności terytorialnej przez wojsko Stanów Zjednoczonych.
Amerykanie w pogoni za terrorystami często zapuszczają się na terytorium Północnego Waziristanu, znajdującego się przy granicy w Afganistanem. Siły USA bombardowały też cele na terytorium Pakistanu.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: TVN24