Szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken w poniedziałek przybył do Arabii Saudyjskiej. - Jednym z głównych tematów do omówienia przez sekretarza na Bliskim Wschodzie jest sprawa doprowadzenia do zawieszenia broni w Strefie Gazy - mówił rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken przybył w poniedziałek do Arabii Saudyjskiej. To pierwszy przystanek podróży na Bliski Wschód, której celem jest wywarcie nacisku na premiera Izraela Benjamina Netanjahu, aby podjął konkretne i wymierne kroki w kierunku poprawy sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy.
Jak podaje Reuters, w Rijadzie Blinken spotka się z wyższymi rangą przywódcami Arabii Saudyjskiej oraz odbędzie spotkanie z odpowiednikami z pięciu państw arabskich - Kataru, Egiptu, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Jordanii, aby kontynuować dyskusje na temat sposobu zarządzania Strefą Gazy.
Blinken: USA odnotowały "wyraźny postęp" w sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy
Blinken powiedział w Rijadzie, że w ciągu ostatnich kilku tygodni Stany Zjednoczone odnotowały "wyraźny postęp" w sytuacji humanitarnej w Gazie. Wezwał jednak do dalszych działań, mających na celu poprawienie sytuacji humanitarnej.
Podczas przemówienia szef dyplomacji USA powiedział, że najskuteczniejszym sposobem złagodzenia kryzysu humanitarnego w Gazie jest zawieszenie broni. Zapewnił, że Waszyngton kontynuuje wysiłki, aby zapobiec rozszerzeniu konfliktu w Strefie Gazy.
O podróży Blinkena mówił w telewizji CNN rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. - Jednym z głównych tematów do omówienia dla sekretarza Blinkena jest sprawa doprowadzenia do zawieszenia broni. Chcemy, żeby potrwało około sześć tygodni. To pozwoliłoby na uwolnienie wszystkich zakładników Hamasu i ułatwiłoby dostarczanie pomocy humanitarnej, zwłaszcza do północnej części Strefy Gazy - mówił Kirby.
Biden rozmawiał z Netanjahu
Prezydent USA Joe Biden zażądał w tym miesiącu poprawy sytuacji humanitarnej w Gazie.
W niedzielę o sytuacji w Izraelu i Gazie Joe Biden odbył rozmowę telefoniczną z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Waszyngton nadal nie popiera izraelskiego planu ofensywy lądowej w Rafah, argumentując, że taka próba zniszczenia środków Hamasu wiąże się z ogromnym ryzykiem dla półtora miliona przebywających tam palestyńskich cywilów. Amerykański prezydent postulował też zwiększenie pomocy humanitarnej dla ludności palestyńskiej.
Mimo sprzeciwu Amerykanów, w nocy z niedzieli na poniedziałek siły izraelskie uderzyły z powietrza na miasto Rafah na południu Strefy Gazy. Atak nastąpił na kilka godzin przed zaplanowanym na poniedziałek spotkaniem w Kairze katarskich i egipskich mediatorów z przedstawicielami palestyńskiej terrorystycznej organizacji Hamas w sprawie perspektyw podpisania rozejmu z Izraelem. W ataku izraelskiego lotnictwa zginęło co najmniej 13 osób.
Źródło: Reuters