- Polska jest gotowa do wypełnienia treścią polsko-niemieckiego partnerstwa w wymiarze europejskim i międzynarodowym - powiedział w poniedziałkowy wieczór po spotkaniu z Angelą Merkel w Warszawie premier Mateusz Morawiecki. Kanclerz Niemiec podkreśliła z kolei, że w kwestiach polityki zagranicznej oba kraje mają "zbieżne interesy".
Polski premier mówił na konferencji prasowej po rozmowie z Angelą Merkel o tym, że "jest wola pogłębienia polsko-niemieckiego partnerstwa".
Dyskusje w formacie z Francją?
- Polska jest gotowa do wypełnienia polsko-niemieckiego partnerstwa treścią w wymiarze bilateralnym, europejskim i międzynarodowym. (...). Współpraca obu krajów jest potrzebna całej Europie - podkreślił Morawiecki.
Mówił też, że Polska "jest gorącym zwolennikiem" dyskusji i szukania rozwiązań dotyczących kwestii europejskich w ramach działania tzw. Trójkąta Weimarskiego (Francja-Niemcy-Polska).
Morawiecki poinformował, że rozmawiał z kanclerz Merkel o "oburzającym ataku" na byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala w Salisbury w Wielkiej Brytanii. - Unia powinna dać stanowczą odpowiedź (w tej sprawie - red.) - zaznaczył, wskazując, że jego zdaniem informacja o tym powinna się znaleźć w konkluzjach po najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej.
"Zbieżne interesy"
- Szanowny panie premierze, drogi Mateuszu... - zaczęła z kolei swoje przemówienie Angela Merkel. Podkreśliła, że cieszy się z szybkiej wizyty w Warszawie, zaledwie parę dni po powołaniu jej nowego gabinetu w Berlinie.
Podkreśliła istnienie "pozytywnego elementu" w relacjach z Polską, jakim jest ogromna wymiana handlowa między sąsiadami. Dodała, że rząd w Berlinie "będzie się starał" o organizowanie spotkań w formacie tzw. Trójkąta Weimarskiego.
- W relacjach bilateralnych mamy zbieżne interesy w Europie - zaznaczyła też kanclerz Niemiec.
Następnie dodała, że w rozmowie z premierem Morawieckim "oboje potępili użycie środka paraliżującego w Wielkiej Brytanii". - Stoimy ramię w ramię (z Londynem - red.) - powiedziała.
Dialog z KE
Udzielając następnie odpowiedzi na pytania polskich i niemieckich dziennikarzy, Mateusz Morawiecki mówił o tym, że "zapewnił kanclerz o naszej (rządu - red.) otwartości na dialog zarówno z Komisją (Europejską - red.), jak i z instytucjami unijnymi w kontekście różnych debat, różnych dylematów, które teraz prowadzimy".
Zaznaczył, że "zmiany w wymiarze sprawiedliwości w Polsce są potrzebne i że zwiększą one niezależność, niezawisłość, obiektywność i jakość systemu sądowniczego".
- Wiemy oczywiście o pewnych wątpliwościach, które Komisja Europejska przedstawiła w ramach rekomendacji czwartej i wielu sugestii, które tam są ujęte i oczywiście oprócz (tzw. - red.) Białej Księgi, przekażemy również w terminie (...) naszą bardzo szczegółową odpowiedź - dodał premier. - Jest światełko w tunelu, że dojdziemy do porozumienia. Na pewno ono wymaga zrozumienia po obu stronach - uznał.
Angela Merkel powiedziała z kolei, że "z zadowoleniem" przyjęłaby stanowisko KE o "pozytywnych" rozmowach z Polską. - Rozmowy z Komisją Europejską są bardzo intensywne. My ze strony niemieckiej mamy oczywiście nadzieję, że będą tutaj rozwiązania i oczywiście będziemy na bieżąco, ale przyjęłabym z zadowoleniem, gdyby Komisja Europejska powiedziała, że te rozmowy były pomyślne - stwierdziła.
Jedność Unii i system azylowy
- W kontekście przyszłości Unii zgodziliśmy się, że kwestią kluczową jest teraz zagwarantowanie jedności Unii Europejskiej przede wszystkim przez skupienie się na oczekiwaniach obywateli państw członkowskich, a również na praktycznej stronie funkcjonowania Unii, na dawaniu obywatelom jak największej wartości z Unii, stabilności, bezpieczeństwa - mówił też Morawicki.
Jak dodał, "to czynniki, które obywatele wyraźnie sygnalizują w ramach kolejnych wyborów w kolejnych krajach członkowskich".
Szef rządu stwierdził też, że "cały system azylowy" Unii jest "do remontu". Zaznaczył, że Polska chce "bardzo blisko pracować przy nowym kształcie systemu z naszymi europejskimi partnerami".
Wspólne stanowisko w sprawie Ukrainy
Angela Merkel powiedziała z kolei, że "leży jej na sercu przyszłość 27 państw członkowskich, a nie strefy euro czy jakiejś innej grupy". Dodała, że w obecnej sytuacji międzynarodowej głos Unii będzie mocny, gdy "będziemy mieli mocny sojusz i będziemy przedstawiać sprawy wspólnie".
Szefowa niemieckiego rządu podkreśliła, że Polska i Niemcy mają "zgodne stanowisko" w sprawie sytuacji na Ukrainie. - Niestety nie mamy bardzo widocznych postępów, jeśli chodzi o realizację porozumień mińskich - stwierdziła, dodając, że "będziemy nalegać", by to się zmieniło.
Autor: adso / Źródło: TVN24, PAP