"Zwiększanie obecności militarnej na Terytoriach Północnych jest dla Japonii nie do zaakceptowania"


Szef MSZ Japonii Taro Kono wyraził zaniepokojenie rosnącą rosyjską obecnością militarną na spornych Wyspach Kurylskich na Oceanie Spokojnym. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow odpowiedział natomiast, że rosyjskie siły zbrojne działają na swoim terytorium. Spór o tamtejsze tereny trwa od końca II wojny światowej.

W czwartek w Tokio odbyło się spotkanie w formacie 2+2, w którym uczestniczyli ministrowie obrony Japonii i Rosji: Takeshi Iwaya i Siergiej Szojgu oraz szefowie dyplomacji obu krajów: Taro Kono i Siergiej Ławrow.

- Wyjaśniłem, że zwiększanie obecności militarnej na Terytoriach Północnych jest dla Japonii nie do zaakceptowania - powiedział dziennikarzom Iwaya po rozmowach z Szojgu w Tokio, przed spotkaniem. Japończycy nazywają sporne wyspy Terytoriami Północnymi, Rosjanie zaś Kurylami Południowymi.

Szojgu z kolei w imieniu Moskwy wyraził obawy w związku z instalacją amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore w Japonii. Minister obrony Japonii wskazał, że zapewnił Szojgu o tym, że celem systemu jest jedynie wzmocnienie japońskich zdolności obronnych i nie będzie to stanowić zagrożenia dla bezpieczeństwa Rosji.

Ławrow: Rosja działa na swoich terytoriach

Jesienią 2016 roku na wyspie Iturup Rosja rozmieściła wzmocniony dywizjon rakiet Bastion, a dywizjon rakiet Bał został przeniesiony na wyspę Kunaszyr. Od tego czasu resort obrony Rosji zaczął publicznie poruszać kwestię dodatkowego rozmieszczenia wojsk na Kurylach.

Z kolei pod koniec 2017 roku rząd Japonii podjął decyzję o rozmieszczeniu na lądzie dwóch amerykańskich systemów obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore w związku z szybkim rozwojem północnokoreańskiego programu nuklearnego i rakietowego. MSZ Rosji skrytykowało ten krok. Po spotkaniu w formacie 2+2 Ławrow oświadczył, że Rosja działa na swoich terytoriach. - Potwierdziliśmy naszą pozycję, że rosyjskie siły zbrojne działają na swoim suwerennym terytorium, tak jak jest to przyjęte w prawie międzynarodowym - podkreślił. Ławrow również wyraził zaniepokojenie w związku z amerykańskim systemem Aegis Ashore. Minister dodał, że poruszono także temat "wzmocnienia wojskowego sojuszu japońsko-amerykańskiego".

II wojna światowa wciąż trwa. Rosja i Japonia do dziś nie podpisały układu pokojowego

Tokio domaga się od Moskwy zwrotu czterech wysp, które wojska sowieckie zajęły wraz z całym archipelagiem Kurylów w 1945 roku, tuż po kapitulacji Japonii w drugiej wojnie światowej. Z powodu tego sporu Rosja i Japonia do dziś nie podpisały formalnego układu pokojowego. We wrześniu 2018 roku prezydent Rosji Władimir Putin zaproponował, aby oba kraje zawarły pokój "bez żadnych warunków wstępnych" jeszcze w tym samym roku, jednak premier Shinzo Abe odrzucił tę ofertę, twierdząc, że najpierw należy rozwiązać kwestię wysp. Premier Abe zapewnił Putina, że jeśli wyspy zostaną zwrócone, nie będą na nich rozmieszczone wojska USA, które są sojusznikiem Japonii.

W lutym opublikowano w Rosji sondaż opinii publicznej, który wskazywał, że 96 procent mieszkańców Wysp Kurylskich sprzeciwia się przekazaniu ich Japonii.

Spór o Wyspy Kurylskie trwa od zakończenia II wojny światowej Mapy Google, tvn24.pl

Autor: akw\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: