Uważana za najważniejszego polityka w Indiach, Sonia Gandhi, opuściła oddział intensywnej terapii. Trafiła tam w poniedziałek wieczorem z gorączką po posiedzeniu parlamentu.
66-letnia Gandhi przeszła szereg badań medycznych w szpitalu w Delhi, po czym wypisano ją do domu w dobrym stanie. Lekarze zalecili szefowej indyjskiego Kongresu Narodowego (INC-I) kilkudniowy odpoczynek - powiedział Ghulam Nabi Azad. Minister dodał, że od dwóch dni skarżyła się ona na gorączkę, ale mimo to zdecydowała się wziąć udział w kilkugodzinnej debacie w parlamencie, gdzie przedstawiła plan pomocy żywnościowej dla 800 mln mieszkańców Indii.
Nie chciała zostać panią premier
Gandhi, Włoszka z pochodzenia, w 2004 r. roku poprowadziła swą partię do triumfu w wyborach i odzyskała dla niej władzę, którą sprawuje do dziś. Choć sama odmówiła przyjęcia stanowiska szefa rządu, uważana jest w Indiach za faktyczną przywódczynię kraju, a premier Manmohan Singh jedynie za wykonawcę jej rozkazów. W 2011 roku Gandhi przeszła operację w USA, według niektórych mediów była leczona z powodu choroby nowotworowej. Indyjski Kongres Narodowy podał jedynie zdawkowe informacje na ten temat, argumentując, że są to sprawy prywatne.
Autor: zś/ja / Źródło: PAP, Reuters