- Nie będzie pochopnego wycofywania się z Afganistanu. Nasz cel, nasza strategia i nasz harmonogram w tym kraju pozostają bez zmian - podkreślił Anders Fogh Rasmussen w niedzielnym wywiadzie telewizyjnym. Powtórzył to samo na briefingu poprzedzającym szczyt NATO w Chicago. To reakcja na doniesienia o zwiększającej się presji niektórych państw członkowskich na szybsze wycofanie się z Afganistanu.
Jeszcze przed szczytem, w rozmowie z prezydentem Barackiem Obamą, nowo wybrany prezydent Francji Francois Hollande potwierdził, że jego kraj zamierza wycofać swoje wojska z Afganistanu do końca tego roku.
Wywołało to komentarze, że Sojusz "pęka" pod presją trudności budżetowych krajów członkowskich i rosnącej niechęci opinii publicznej do wojny w Afganistanie.
"My się do tarczy nie palimy"
Afganistan ma być najważniejszym tematem obrad, ale na szczycie oczekiwane jest też potwierdzenie rozpoczęcia budowy pierwszej fazy systemu obrony rakietowej NATO, której komponenty mają znaleźć się m.in. w Polsce.
Pytany o to Radosław Sikorski odpowiedział, że nie będzie to miało specjalnego znaczenia. - My się do tarczy nie palimy. To jest amerykański projekt - oświadczył szef MSZ Polski.
Stanowisko Rosji w sprawie obrony rakietowej wydaje się ewoluować. Chcą wspólnego systemu, ale my nie jesteśmy skłonni, aby na to pójść. Radosław Sikorski
W wystąpieniu w Chicagowskiej Radzie ds. Stosunków Globalnych i w rozmowie z polskimi mediami Sikorski sugerował, że rząd rosyjski zaczyna zmieniać stanowisko w sprawie tarczy w Polsce, jakby godząc się z tym projektem, chociaż nalega, aby był to wspólny projekt NATO i Rosji.
- Stanowisko Rosji w sprawie obrony rakietowej wydaje się ewoluować. Chcą wspólnego systemu, ale my nie jesteśmy skłonni, aby na to pójść - powiedział w odczycie.
- Dobrze się dzieje, że jest to program, który ma tak długą fazę koncepcyjną i fazę budowy - ponad dekadę. Pozwala to wszystkim uczestnikom tego procesu bardzo dokładnie to przestudiować i niektóre wypowiedzi rosyjskie zaczynają odzwierciedlać rzeczywistość programu antyrakietowego, która polega na tym, że jest to system skierowany przeciwko nieprzewidywalnym reżimom na Bliskim Wschodzie - oświadczył Sikorski w wywiadzie dla polskich mediów.
NATO to nie anachronizm
W swoim wystąpieniu w Chicagowskiej Radzie ds. Stosunków Globalnych szef polskiej dyplomacji polemizował z coraz częściej powtarzanymi tezami, że NATO jest anachronizmem we współczesnym świecie.
Przypomniał, że w ciągu ostatnich 10 lat do NATO wstąpiło 9 nowych krajów, i Sojusz przeprowadził 13 misji na świecie.
Mimo rosnących trudności budżetowych w krajach członkowskich - argumentował - NATO może sobie z tym poradzić, lepiej dzieląc zadania między poszczególne kraje, z których każdy ma jakąś "specjalność niszową".
Ostrzegł jednak, że źle by było, gdyby NATO nadmiernie skupiało się na zagrożeniach poza obszarem swego terytorium, np. w Azji, zaniedbując Europę.
Źródło: PAP