Jedna z frakcji Parlamentu Europejskiego chciała wpisać w porządek sesji zgromadzenia debaty nt. zaostrzenia ustawy aborcyjnej w Polsce. Musiała zrezygnować, bo spotkała się z wyraźnym sprzeciwem.
Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D) zaproponował w środę w trakcie trwania sesji PE dołączenie do niej jeszcze tego dnia, po zamknięciu wszystkich punktów zatwierdzonych wcześniej w jej programie, również kwestii sporu aborcyjnego w Polsce.
Chcieli rozmawiać, sami zrezygnowali
Jeden z jego przedstawicieli argumentował, że jest to kwestia równie istotna dla spraw dotyczących Polski, jak omawianie zachowania praworządności czy nowych ustaw medialnych proponowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Jak tłumaczył korespondent TVN24 z Brukseli Maciej Sokołowski, debata mogłaby mieć miejsce, ale przedstawiciele innych ugrupowań zaprotestowali.
Ryszard Legutko z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), w której zasiadają europarlamentarzyści PiS, stwierdził, że takie prawa są regulowane tylko przez państwa narodowe, a nie Brukselę, a oddzielną kwestią pozostaje to, że żadnego projektu ustawy w Sejmie w sprawie zaostrzenia ustawy aborcyjnej jeszcze nie ma.
- Polski rząd nie ma w agendzie zmiany prawa dotyczącego przerywania ciąży. To było wielokrotnie powtarzane. Nie wiem, czemu to nie dotarło do pomysłodawców tej dyskusji - tłumaczył. "Taka rezolucja byłaby w istocie nawoływaniem do zamknięcia ust społeczeństwu obywatelskiemu", w ramach którego różne grupy toczą teraz w Polsce spór w tej sprawie - dodawał.
Po sprzeciwie ze strony ECR, zaprotestowała też największa frakcja w Brukseli - Europejska Partia Ludowa (EPP), w skład której wchodzą europosłowie PO i PSL. Jej przedstawiciel uznał, że "jest za wcześnie", by znów dyskutować o Polsce, bo taka dyskusja w PE odbyła się w ostatnich miesiącach, a PE przyjął później rezolucję w sprawie zmian w przepisach dotyczących TK.
Jak relacjonował korespondent TVN24, przeciwko takiej dyskusji była zdecydowana większość Polaków przebywających na sali i wobec braku poparcia dla tej kwestii, socjaliści swój wniosek wycofali bez głosowania.
Autor: adso\mtom / Źródło: tvn24