Można powiedzieć, że to finał jednego z najgłośniejszych seksskandali w Stanach Zjednoczonych. Elizabeth Edwards, żona byłego senatora Johna Edwardsa, odeszła od męża. Stało się to po tym, jak polityk oficjalnie przyznał, że jest ojcem dziecka swojej byłej kochanki.
Edwards, który w 2008 roku starał się o uzyskanie nominacji prezydenckiej, wiele razy zapewniał, że to nie on jest ojcem dwuletniej dziewczynki. W jednym z telewizyjnych wywiadów powiedział, że nie zgadzają się: okres romansu i czas narodzin dziecka. Poza tym mówił, że szykuje się do przeprowadzenia testów DNA, by z całą pewnością wykluczyć jego ojcostwo.
Wyznanie senatora
Jednak w ubiegłym tygodniu w końcu przyznał: jestem tatą tego dziecka. Polityk zdecydował się powiedzieć całą prawdę prawdopodobnie dlatego, by uprzedzić informacje, które znajdą się w książce jego byłego współpracownika. Andrew Young opisał szczegóły romansu i to jak były kandydat na prezydenta prosił go pomoc w tuszowaniu całej sprawy.
Matka dziewczynki to Rielle Hunter, producentka filmu o jego kampanii wyborczej. Romans pary wyszedł na jaw tuż po zakończonej kampanii prezydenckiej w 2008 roku. Kiedy związek się wydał, kariera polityczna Edwardsa legła w gruzach.
Znajomość oburzyła tym bardziej, że pani Edwards od kilku lat choruje na raka.
Źródło: telegraph.co.uk, timesonline.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: senate.gov, Wikipedia