Śmierć za powyborczy protest


W Iranie zapadł pierwszy wyrok śmierci na uczestnika czerwcowych manifestacji antyrządowych. Mohammad Reza Ali-Zamani był jednym z Irańczyków, którzy po wyborach prezydenckich 12 czerwca wyszli na ulicę.

Informację o karze śmierci dla Ali-Zamaniego podała proreformatorska strona internetowa Mowjcamp, nie precyzując źródła swoich informacji. Według niej 37-letni skazany - członek ugrupowania przeciwników islamskiej rewolucji - został powiadomiony o wyroku w poniedziałek.

Wśród postawionych mu zarzutów jest m.in. kontaktowanie się z agentami amerykańskiego wywiadu w Iranie i próba obalenia Islamskiej Republiki.

Władze nie skomentowały informacji o wyroku.Irańskie prawo zezwala Ali-Zamaniemu na złożenie odwołania od wyroku w sądzie wyższej instancji.

Ponad 100 sądzonych

Doniesienie o skazaniu Ali-Zamaniego jest pierwszym tego typu. Nie ma bowiem jak dotąd informacji o innych wyrokach śmierci na osoby sądzone za udział w masowych protestach, które wybuchły na ulicach Teheranu i innych irańskich miast po wyborach.

W demonstracjach przeciwko fałszerstwom wyborczym zginęło wtedy, według rządowych danych, co najmniej 36 osób. Opozycja twierdzi, że są to zaniżone liczby.

Ali-Zamani jest jednym z ponad 100 zwolenników opozycji, oskarżonych o podsycanie antyrządowych wystąpień.

Źródło: PAP