Ławrow z misją w Afryce. "Zbiera poparcie dla Moskwy"

Źródło:
BBC, PAP, Reuters

Siergiej Ławrow ma przemawiać do członków Ligi Państw Arabskich w trakcie swojej wizyty w Egipcie. W ocenie BBC szef rosyjskiego MSZ "zbiera poparcie dla Moskwy" wobec międzynarodowego gniewu spowodowanego inwazją na Ukrainę. Państwa Afryki w tym czasie stoją w obliczu kryzysu żywnościowego spowodowanego odcięciem importu zboża pochodzącego między innymi z Ukrainy. W planach Ławrow ma także wizytę w Etiopii, Ugandzie i Kongo.

Jak opisuje BBC, Siergiej Ławrow chce w Egipcie "zebrać poparcie dla Moskwy i przeciwstawić się międzynarodowemu gniewowi z powodu wojny na Ukrainie". Rosyjski szef MSZ spotkał się już w Kairze ze swoim egipskim odpowiednikiem.

Na wspólnej konferencji zapewnił o gwarancji dostaw rosyjskiego zboża do Egiptu.

Brytyjscy dziennikarze zwrócili uwagę, że Egipt ma silne powiązania z Rosją, która dostarcza tam pszenicę, broń i napływ dużej liczby turystów. "Dla Ławrowa jest to pierwszy etap krótkiej podróży po Afryce obejmującej Etiopię, Ugandę oraz Kongo" - pisze BBC.

W artykule opublikowanym przez lokalne gazety w czasie jeszcze przed wizytą Ławrow stwierdził, że jego kraj zawsze "szczerze wspierał Afrykę w walce o uwolnienie się spod kolonialnego jarzma". Dodał też, że Rosja docenia "wyważone stanowisko" państw Afryki w sprawie Ukrainy.

Tymczasem wiele państw afrykańskich boleśnie odczuwa niedobory w dostawach zboża spowodowane rosyjską inwazją na Ukrainę, która jest jednym z największych światowych eksporterów zboża. Rosyjska agresja znacznie zmniejszyła jej zdolność produkcyjną, ponadto Rosjanie blokują porty na Morzu Czarnym, uniemożliwiając Ukrainie eksport zbóż. Wszystko to powoduje groźbę gwałtownego wzrostu cen zbóż na światowych rynkach oraz niedoboru żywności, między innymi właśnie w krajach Afryki.

Sam Egipt jest dużym konsumentem ukraińskiej pszenicy. W 2019 roku importował jej 3,62 miliona ton, więcej niż jakikolwiek inny kraj - podaje portal BBC. Reuters zauważa, że w zeszłym roku pszenica z Rosji i Ukrainy stanowiła 80 procent całego importu tego kraju.

Jednak według Ławrowa oskarżenia, że to Rosja jest odpowiedzialna za kryzys na rynku zbóż to "wina zachodniej propagandy". Jego zdaniem sankcje nałożone na Rosję przez Zachód zaostrzyły "negatywne tendencje" na międzynarodowym rynku żywności, które wynikały z pandemii COVID-19.

Informacje z Egiptu analizował na łamach BBC Will Ross, afrykański redaktor regionalny. "Ławrow próbuje przekonać kraje afrykańskie, że lepszą opcją dla nich jest opowiedzenie się po stronie Rosji niż Zachodu, używając przy tym zwrotów typu 'pomożemy wam dokończyć proces dekolonizacji'" - skomentował.

Zaznaczył, że "na większości kontynentu jasne jest, że istnieje niechęć do opowiedzenia się po jednej ze stron wojny na Ukrainie", przypominając o "niszczycielskim wpływie" zimnej wojny, która "podsyciła konflikty w Afryce i przyhamowała rozwój".

Autorka/Autor:akw/kg

Źródło: BBC, PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: