Trzy silne eksplozje wstrząsnęły w niedzielę miastem Maiduguri, stolicą położonego na północnym wschodzie Nigeriii stanu Borno. Władze podejrzewają islamistów z Boko Haram.
Zamachów dokonano na terytorium odbitym niedawno z rąk islamistów przez armię nigeryjską. W ostatnim okresie islamiści, usiłując ponownie opanować utracone tereny, nasilili aktywność dokonując błyskawicznych ataków i wycofując się.
Desperacja islamistów
Rzecznik armii, płk. Sani Kukasheka Usman podkreślił, że zamachy są dowodem narastającej desperacji islamistów. Ich ostatnie porażki oddalają perspektywę osiągnięcia ich celu, czyli utworzenia na północnym wschodzie Nigerii islamskiego kalifatu, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W ciągu ostatnich miesięcy wojska Nigerii i sąsiedniego Czadu wyparły islamistów z 25 miast i osad w stanie Borno.
Tragiczny bilans
W ciągu sześciu lat prowadzenia przez Boko Haram wojny partyzanckiej zginęło co najmniej 20 tys. ludzi a ok. 2,1 mln musiało opuścić swoje domy. Wybrany w marcu br. prezydent Nigerii Muhammadu Buhari zapowiadał przed wyborami całkowitą likwidację Boko Haram.
Autor: msz//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Boko Haram