Co najmniej jedna osoba zginęła, a osiem zostało rannych w rezultacie serii niewielkich eksplozji przed siedzibą prowincjonalnych władz Komunistycznej Partii Chin w mieście Taiyuan, w prowincji Shanxi, na północy Chin. Wybuchy uszkodziły też kilka pojazdów - poinformowała agencja Xinhua.
Według lokalnej telewizji, najprawdopodobniej eksplodowały ładunki wybuchowe domowej roboty. Na miejscu znaleziono rozrzucone wybuchem stalowe kulki. Chińska telewizja przekazała zdjęcia z miejsca zamachu. Bomby miano ukryć w kwietnikach usytuowanych na poboczu drogi. Inne źródła twierdzą, że wybuchła furgonetka zaparkowana przed budynkiem. Na miejsce przybyła straż pożarna i policja, która odgrodziła rejon eksplozji. Świadkowie twierdzą że słyszeli siedem głośnych wybuchów i zobaczyli dużą chmurę dymu. Nie wiadomo kto stoi za tym incydentem. W różnych rejonach Chin dochodzi od czasu do czasu do ataków na budynki państwowe, autobusy, szkoły, a także na członków lokalnych władz dokonywanych przez rozgoryczonych obywateli.
Zamachy przed spotkaniem politbiura
W ubiegłym tygodniu doszło do incydentu na placu Tiananmen w Pekinie gdzie samochód z trzema osobami wjechał w tłum i zapalił się. Zginęło wówczas 5 osób, w tym 2 turystów.
Reuters zwraca uwagę, że zamachy mają miejsce na kilka dni przed kluczowym spotkaniem najwyższych władz partii. W daniach 9-12 listopada w Pekinie odbędzie się spotkanie Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin, które ma opracować nową strategię gospodarczą na następną dekadę.
Autor: rf\mtom / Źródło: PAP, Reuters