Seria ataków w Iraku. Co najmniej 31 ofiar

 
Miały miejsce trzy zamachyTVN24

Co najmniej 31 osób zginęło w środę w trzech zamachach przeprowadzonych w Iraku. Zaatakowane zostały baza irackich wojsk, restauracja popularna wśród policjantów oraz punkt kontrolny.

W ataku, do którego doszło ok. 90 km na południe od Bagdadu, w pobliżu miasta Al-Hilla, 13 osób zginęło, a 41 zostało rannych. Samochód-pułapka eksplodował przed często odwiedzaną przez policjantów restauracją w centrum miasta.

- Wśród ofiar jest m.in. trzech funkcjonariuszy, dwie kobiety i dziecko - powiedział gubernator prowincji Babil, Sadek Rasul al-Mohanad.

Wybuch w bazie wojskowej

Pół godziny później co najmniej 15 irackich żołnierzy poniosło śmierć, a 20 zostało rannych w eksplozji bomby, którą przytwierdzono do autobusu na terenie bazy wojskowej - poinformował Reuters, powołując się na źródła w armii irackiej. Atak miał miejsce w bazie w mieście Habanija, 85 km na zachód od Bagdadu.

- Żołnierze skończyli szkolenie, i jechali na śniadanie do kantyny w bazie. Gdy dotarli na miejsce, autobus eksplodował - powiedziało jedno ze źródeł Reutera.

Ponadto rano w środę uzbrojona grupa zaatakowała punkt kontrolny w Bagdadzie, zabijając co najmniej trzech policjantów.

Niespokojny Irak

Rebelianci często atakują szkolonych przez amerykańskich wojskowych żołnierzy i policjantów.

Ataki na irackie siły bezpieczeństwa trwają w sytuacji, gdy po ponad ośmiu latach żołnierze USA przygotowują się do opuszczenia Iraku. Termin, w którym ok. 47 tys. amerykańskich żołnierzy ma wyjechać z tego kraju, mija z końcem roku.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24