Serbia może zerwać stosunki dyplomatyczne


Przygotowany plan serbskie władze opatrzyły klauzulą "ściśle tajne". Wg anonimowych źródeł w rządzie projekt przewiduje m.in. zerwanie stosunków dyplomatycznych z każdym państwem, który uzna niepodległość Kosowa.

Parlament Serbii już w grudniu przyjął rezolucję zapowiadającą "rewizję relacji dyplomatycznych i innych z państwami, które uznają niepodległe Kosowo". Stosując się do tej rezolucji rząd przyjął plan działania na wypadek, jeśli Kosowo jednostronnie ogłosi swoją niepodległość.

Gotowi na "czarny scenariusz"

Cytowany przez austriacki dziennik "Der Standart" wiceminister ds. Kosowa Duszan Proroković podkreślił, że plany działania na wypadek ogłoszenia niepodległości prowincji przez mieszkających tam Albańczyków przygotowały wszystkie resorty.

Specjalnych działań w tej sprawie nie musiało podejmować ministerstwo obrony. Według jego szefa, Dragana Szutanovaca jego resort rutynowo "pracuje według planów, uwzględniających najlepszy i najgorszy scenariusz".

Nowe państwo już za miesiąc?

Ogłoszenie niepodległości przez Kosowo jest spodziewane w połowie lutego - przed objęciem 1 marca przez Rosję przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, lecz po 5 lutego, kiedy najprawdopodobniej odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich w Serbii.

Dążenia niepodległościowe kosowskich Albańczyków popierają USA i większość ich sojuszników. Belgrad, wspierany przez Rosję, zdecydowanie odrzuca niepodległość Kosowa, opowiadając się jedynie za autonomią tego regionu w ramach państwa serbskiego.

Źródło: PAP, tvn24.pl