Oszczerstw i obraźliwych komentarzy pod adresem francuskiej pary prezydenckiej będzie wyszukiwał w internecie specjalnie zatrudniony do tego informatyk. Jak podaje radio RMF FM zebrany materiał będzie podstawą do wytaczania procesów.
Misją 24-latka, który objął stanowisko "szeryfa Internetu" w Pałacu Elizejskim jest nieustanne przeczesywanie sieci. Ma w niej odnajdywać wszystko, co może obrazić francuskiego prezydenta. A jak wszyscy wiedzą, jest tego niemało. Nicolas Sarkozy jest bohaterem mediów nie tylko wtedy, kiedy sam tego chce. W internecie znajduje się mnóstwo nieoficjalnych informacji i plotek dotyczących najpopularniejszej chyba obecnie pary Francji, czyli prezydenta i jego żony Carli Bruni. Na stronach www można także znaleźć rozmaite parodie i karykatury głowy państwa.
Kto kogo przechytrzy?
Teraz obrażenie Sarkozy'ego w sieci będzie się jednak z większym ryzykiem niż dotychczas. Informatyk będzie wyszukiwał w portalach, na blogach i innych stronach, wszystkiego, co może obrażać Sarkozy'ego i Bruni. Wszystko, co znajdzie, przekaże adwokatom prezydenta, którzy natychmiast będą zaskarżać twórców obelżywych treści i żądać ukarania winnych - informuje RMF FM.
Efekt może być jednak odwrotny, jak przypuszczają specjaliści. Twierdzą oni, że internauci: blogerzy, twórcy serwisów, jak i hakerzy mogą się skrzyknąć i bawić się ze szpiegiem z Pałacu w kotka i myszkę.
Źródło: RMF FM, TVN24