Sarkozy przedstawiał właśnie swe zamierzenia, gdy otarła się o niego butelka rzucona z audytorium. Agencja Associated Press napisała, że Sarkozy "nawet nie drgnął".
Sprawca bezkarny
Zastępca dyrektora szkoły Jerome Rochard powiedział, że w spotkaniu z prezydentem uczestniczyło ok. 500 uczniów i nie udało się ustalić, który rzucił butelką.
Wśród kontrowersyjnych zamierzeń, lansowanych przez Sarkozy'ego, jest plan organizowania szkolnych obozów dla niezdyscyplinowanych uczniów w wieku od 13 do 16 lat, a także zabieranie dodatków rodzinnych rodzicom wagarowiczów.
Już po incydencie z butelką Sarkozy odwiedził uczniów na lekcji plastyki, gdzie uczniowie pokazali mu swoje rysunki na temat "wyraź swój strach".
Źródło: PAP, AFP