Chociaż prezydent USA Barack Obama nalega, by europejscy sojusznicy wzmocnili swoje kontyngenty w Afganistanie, prezydent Francji nie zamierza spełnić jego życzenia. Ku prośbom Waszyngtonu skłania się za to kanclerz Niemiec.
- Jeśli jest zapotrzebowanie na większą liczbę ludzi, żeby szkolić, (...) pomagać ludności, pomagać w "afganizacji", to czemu nie? Ale żołnierze z formacji bojowych? Nie - oświadczył Nicolas Sarkozy w wywiadzie dla telewizji TF1.
Agencja Reutera
Jeśli jest zapotrzebowanie na większą liczbę ludzi, żeby szkolić, (...) pomagać ludności, pomagać w "afganizacji", to czemu nie? Ale żołnierze z formacji bojowych? Nie Nicolas Sarkozy
Obecnie Francuzów na wojnie jest ponad 3,7 tys. O 800 żołnierzy więcej posłali do Afganistanu Niemcy i wiele wskazuje na to, że poślą jeszcze dodatkowych 500.
Tak przynajmniej donosi niemiecka prasa. Niektóre informacje mówią również o dodatkowych 500 żołnierzach dla misji pod Hindukuszem, którzy mieliby pozostawać w odwodzie w kraju.
Więcej Niemców?
Na razie oficjalnie niemiecki rząd zobowiązał się do przedstawienia kompleksowej koncepcji zaangażowania sił Bundeswehry w Afganistanie. Koncepcja ta zostanie zaprezentowana w czwartek w Londynie na międzynarodowej konferencji dotyczącej przyszłości Afganistanu i ma uwzględniać zarówno działania związane z ochroną ludności afgańskiej, jak i cywilną odbudową kraju.
Na razie koncepcja
- Jest ważne, by widzieć ogólny obraz misji w Afganistanie: cywilną odbudowę, szkolenie policjantów i żołnierzy, ochronę ludności oraz konieczne działania wojskowe - powiedziała Merkel na konferencji prasowej w Berlinie. - Taka strategia podzielana jest zgodnie przez partnerów w NATO - oceniła.
We wtorek niemiecka kanclerz spotka się w Berlinie z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem. Jak zapowiedziała, zamierza rozmawiać z nim m.in. także o walce z korupcją oraz wzmocnieniu pozycji afgańskiego rządu.
- Nie możemy zwyciężyć wbrew afgańskiemu rządowi, lecz wraz z nim i krok po kroku przekazać mu odpowiedzialność za kraj - dodała Merkel.
Źródło: PAP