Sarkozy interweniuje w sprawie Osetii


Przewodząca Unii Europejskiej Francja wezwała Rosję do akceptacji gruzińskich próśb o zaprzestanie działań zbrojnych w Południowej Osetii i ogłoszenie rozejmu. "Działania wojskowe Rosji na terytorium Gruzji mogą wywrzeć wpływ na stosunki z Unią Europejską" - oświadczyła w sobotę późnym wieczorem Francja.

W swej deklaracji UE "żąda natychmiastowego zawieszenia broni", "cieszy się z oferty rozejmu ze strony Gruzji i oczekuje, że Rosja natychmiast zgodzi się na to całkowite przerwanie ognia".

Unia - jak podkreślono w komunikacie - "z naciskiem deklaruje wierność suwerenności i integralności terytorialnej Gruzji w uznanych międzynarodowo granicach i domaga się przestrzegania ich przez Rosję". Sygnalizuje też "głębokie zaniepokojenie w odniesieniu do ostatnich zajść w Gruzji".

Francuskie przewodnictwo UE wyraża ponadto "swój żywy niepokój wobec ofiar, cierpień, które musi znosić ludność, spowodowanych znaczących szkód materialnych i rosnącej liczby osób przesiedlonych". Podkreśla, iż jest gotowa "włączyć się do akcji humanitarnej, która przyniesie korzyści tej ludności".

Wcześniej Paryż wystąpił z apelem o przywrócenie status quo sprzed konfliktu w regionie i sugerował wycofanie z Osetii Południowej sił rosyjskich i gruzińskich.

Wcześniej kancelaria prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego przedstawiła trzypunktowy plan zakończenia walk w Osetii Południowej, uwzględniający wycofanie wojsk rosyjskich na wcześniejsze pozycje. Jak zapowiedziano, na początku przyszłego tygodnia odbędzie się nadzwyczajne spotkanie unijnych ministrów spraw zagranicznych. Mają oni ocenić sytuację i ustalić plan ratunkowy dla Gruzji.

Natomiast francuski minister spraw zagranicznych Bernard Kouchner - reprezentując UE - wybiera się w niedzielę do Tbilisi i Paryża, aby osobiście przedstawić plan Sarkozy'ego obu stronom konfliktu. Jak zapowiedziano w Paryżu - a potwierdził to polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (CZYTAJ WIĘCEJ) - po jego powrocie zbiorą się szefowie dyplomacji "27", aby przeanalizować dalsze kroki Unii Europejskiej.

Plan zakłada natychmiastowe wstrzymanie wrogich działań, a tym samym powrót wojsk rosyjskich na wcześniejsze pozycje.

- To straszna wojna, tym bardziej przerażająca, że chodzi o coś tak niewielkiego - powiedział Kouchner we francuskiej telewizji.

Źródło: Reuters, PAP, TVN24