- Jeśli będzie to konieczne, zrobimy to, co trzeba - powiedział francuski sekretarz stanu ds. europejskich pytany, czy prezydent Francji Nicolas Sarkozy zamierza przyjechać do Polski, aby przekonać Lecha Kaczyńskiego do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
- Stanęliśmy wobec problemu, którego nie powinno się lekceważyć. Polski parlament ratyfikował, polski prezydent sam podpisał ten traktat i to on prowadził wszystkie negocjacje - powiedział Jean-Pierre Jouyet, praktycznie powtarzając wtorkowe słowa Sarkozy'ego.
- Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, kto negocjował Traktat i podpisał się pod nim, zakwestionował własny podpis - mówił tedy francuski prezydent.
Od siebie Jouyet dodał jeszcze, że ratyfikacja Traktatu to dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego problem moralny. - On sam powinien zdać sobie z tego sprawę; to problem moralny, który dotyczy przede wszystkim jego samego - podkreślił minister.
Źródło: PAP, tvn24.pl