Premier Finlandii Sanna Marin przeprosiła za zdjęcie z prywatnej imprezy, którą zorganizowała w swojej rezydencji w lipcu. Fotografia przedstawia dwie "znane influencerki", które całują się, a nagie piersi zasłaniają tabliczką z napisem "Finlandia".
Wtorkowa konferencja prasowa premier Finlandii była jej pierwszym oficjalnym wystąpieniem po tym, jak pod koniec ubiegłego tygodnia ujawnione zostały nagrania wideo, na których widać, jak Sanna Marin wraz ze znajomymi śpiewa i tańczy na domowej imprezie.
Na konferencji media bardziej niż przemówieniem Marin zainteresowane były nowym zdjęciem, które we wtorek zaczęło krążyć w mediach społecznościowych. Są na nim dwie całujące się kobiety. Nagie piersi przysłaniają tabliczką z napisem "Finland", jakiej używa się podczas oficjalnych wystąpień władz. Według Reutera kobiety są w Finlandii "znanymi influencerkami".
- Takich zdjęć nie powinno się robić. Przepraszam za to – powiedziała Marin.
Liderka socjaldemokratów początkowo odwołała spotkanie z mediami, ale później postanowiła odpowiedzieć na pytania dziennikarzy. Potwierdziła, że zdjęcie zostało wykonane podczas imprezy w jej służbowej rezydencji, zorganizowanej po festiwalu muzycznym Ruisrock, który odbył się na początku lipca w Turku.
- Chodziliśmy do sauny, pływaliśmy, wspólnie spędzaliśmy czas – tłumaczyła premier. Według niej była to jedyna prywatna impreza w rezydencji, którą zorganizowała w trakcie swojego urlopu.
ZOBACZ SYLWETKĘ PREMIER FINLANDII. Niezwykła historia Sanny Marin
Nagrania z Sanną Marin podzieliły Finów
Prywatne nagrania Sanny Marin podzieliły fińskie społeczeństwo. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie serwisu informacyjnego stacji MTV wynika, że 44 procent Finów uważa, iż ujawnione nagrania z prywatnej imprezy z udziałem premier kraju Sanny Marin nie wpływają na jej pozycję i pełnienie roli szefowej rządu. Jednocześnie zdaniem 60 proc. ankietowanych ujawnione nagrania "nie licują z powagą urzędu".
Wśród imprezowiczów jest inny fiński polityk, a także kilkoro celebrytów. "Tańczyłam, śpiewałam, bawiłam się, robiłam rzeczy legalne. Mam życie zawodowe, rodzinne, a także czas wolny, który spędzam z przyjaciółmi. Prawie tak samo jak inni w moim wieku" - zapewniała premier Finlandii.
Nagrania wzbudziły jednak pewne kontrowersje, polityczni przeciwnicy krytykowali Marin, a popularny prezenter telewizyjny zaapelował nawet, by podała się ona do dymisji, nazywając ją "najmniej kompetentnym premierem w historii kraju".
Szefowa fińskiego rządu otrzymała też wiele głosów wsparcia. Murem stanęły za nią Finki. Jednym z najpopularniejszych twitterowych hasztagów ostatnich dni w Finlandii jest #solidaritywithsanna, czyli "solidarność z Sanną". Na Twitterze pojawiło się wiele nagrań, których autorki tańczą, by wyrazić swoje wsparcie dla szefowej rządu.
ZOBACZ WIĘCEJ: "Solidarne z Sanną" kobiety zamieszczają filmy z tańców i imprez. Tak wspierają premier Finlandii
Po ujawnieniu filmów jeden z posłów opozycji zażądał, by Marin poddała się testowi na obecność narkotyków. Szefowa rządu spełniła tę prośbę - wynik testu był negatywny.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock