Do zdarzenia doszło o poranku na lotnisku Londyn Stansted. Samolot Ryanair lecący do Warszawy zderzył się podczas kołowania na płycie lotniska z inną maszyną irlandzkiego przewoźnika.
W kolizji nie ucierpiał żaden z pasażerów. Zdaniem internauty, który relacjonował na Twitterze zdarzenie z wnętrza samolotu, na pokładzie nie działała elektryczność, nie było wentylacji i nie można było korzystać z toalety. Świadkowie opisywali zdarzenie jako potężne i głośne uderzenie. Na zdjęciach zamieszczonych na Twitterze możemy zobaczyć, że zderzenie uszkodziło skrzydło jednego z samolotów.
Zdaniem pasażerów, podczas cofania z miejsca postojowego jeden samolot zahaczył ogonem o skrzydło drugiego.
Pasażerów zabrano do nowej maszyny. Samolot lecący do Warszawy wylądował na płycie lotniska w Modlinie o 12.30 zamiast o 10.05. Eksperci twierdzą, że wina leży nie po stronie pilotów, ale obsługi naziemnej, która pozwoliła, by samoloty manewrowały w tak bliskiej odległości od siebie.
My @Ryanair flight just crashed against another plane leaving parking lot at Stanstead. Big loud crash. No1's harmed. pic.twitter.com/DDmH5HhTEd— Ren (@imhoturenot) czerwiec 28, 2014
RIPPED WING. Well done @Ryanair. #ryanaircrush #stanstead #scary pic.twitter.com/Fu8kMw5UkJ— Ren (@imhoturenot) czerwiec 28, 2014
Autor: kło//rzw/kwoj / Źródło: Fly4free, Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Sam Slipknot