14 osób zginęło, w tym czwórka dzieci, gdy niewielki dwusilnikowy samolot runął na ziemię w brazylijskim stanie Bahia. Śledczy zastanawiają się, dlaczego samolot spadł.
Lecąca z Sao Paulo maszyna zniknęła już w piątek późnym wieczorem ok. 730 km od luksusowego kurortu w Salwador w stanie Bahia.
Wrak odnaleziono w sobotę i jak poinformowały władze wojskowe, nie odnaleziono nikogo żywego. Zginęło 14 osób, w tym miejscowy biznesmen i zarazem właściciel samolotu.
Razem z nim w katastrofie zginęła jego żona i dwójka dzieci.
Przyczyna wypadku nie jest znana, ale wojsko już analizuje odnalezioną czarną skrzynkę. Rzeczniczka lotnictwa cywilnego twierdzi jednak, że maszyna - King Air B350 - przeszła pozytywnie wszystkie kontrole i była bezpieczna do latania.
Źródło: Reuters