Władze Salwadoru poleciły wenezuelskim dyplomatom w sobotę opuszczenie kraju, tłumacząc, że prezydent Wenezueli Nicolas Maduro nie jest legalnie wybraną głową państwa. Dyplomaci mają wyjechać w ciągu 48 godzin.
W oficjalnym oświadczeniu podano, że prezydent Salwadoru Nayib Bukele uznał lidera wenezuelskiej opozycji Juana Guaido za pełniącego obowiązki prezydenta do czasu wolnych wyborów w tym kraju. Salwador oczekuje przysłania nowego wenezuelskiego korpusu dyplomatycznego.
Nieprawidłowości podczas reelekcji
Wiele krajów uznało Guaido za prawowitego prezydenta z uwagi na nieprawidłowości podczas reelekcji dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro.
Ambasador USA w Salwadorze Ronald Johnson z zadowoleniem przyjął decyzję salwadorskich władz.
"Witamy z zadowoleniem decyzję Nayiba Bukele, który, uznając Guaido jako p.o. prezydenta, stawia Salwador po właściwej stronie historii" - napisał po hiszpańsku w tweecie.
Decyzja salwadorskich władz zapadła kilka dni po rozciągnięciu przez USA na kolejny rok ochrony Salwadorczyków mieszkających w Stanach Zjednoczonych.
Wenezuela w kryzysie
Wenezuela od miesięcy pogrążona jest w głębokim kryzysie politycznym, odkąd w styczniu Maduro po nieuznanych przez opozycję wyborach rozpoczął nową kadencję jako prezydent kraju, a przewodniczący parlamentu i przywódca krajowej opozycji Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem. Uznało go dotychczas ponad 50 krajów, rząd Maduro wspierają zaś m.in. Rosja, Chiny, Kuba, Iran i Turcja.
Kryzysowi politycznemu towarzyszy ostry kryzys gospodarczy. Według ONZ 7 mln osób, czyli jedna czwarta ludności tego kraju, potrzebuje pomocy humanitarnej.
Autor: mart/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock