Kolejne tysiące półnagich więźniów. Media podają, że część może być niewinna

Źródło:
Reuters, PAP

Transport dwóch tysięcy nowych więźniów, półnagich i skrępowanych, trafił do nowego megawięzienia w Salwadorze. Nagranie z niego opublikował prezydent kraju, prowadzący kontrowersyjną kampanię walki ze zorganizowaną przestępczością. Tymczasem organizacje broniące praw człowieka alarmują, że część trafiających do salwadorskich więzień osób jest niewinna.

We wtorek druga grupa dwóch tysięcy więźniów została przetransportowana do ogromnego więzienia, znajdującego się około 70 km od stolicy Salwadoru, miasta San Salvador. Nowe megawięzienie ma być największym zakładem penitencjarnym obu Ameryk, mieszcząc docelowo ponad 40 tys. osób.

ZOBACZ TEŻ: Salwador. Tysiące skazanych przenoszonych do największego więzienia na półkuli zachodniej

Megawięzienie w Salwadorze

Transportem w środę pochwalił się na Twitterze prezydent kraju Nayib Bukele, publikując także z niego kilkuminutowe nagranie. Jak stwierdził, łącznie już ponad 4 tysiące członków gangów trafiło do nowego więzienia. Pierwszy transport więźniów zorganizowano pod koniec lutego, a salwadorskie władze również z niego udostępniały liczne zdjęcia i nagrania.

Na udostępnionym przez prezydenta nagraniu widać, jak półnadzy mężczyźni, boso, w kajdankach i z ogolonymi głowami, zgodnie z poleceniami strażników zbiegają po schodach z rękoma założonymi na głowę prosto do cel, gdzie siadają ze skrzyżowanymi nogami. U wielu z nich można zauważyć tatuaże mające symbolizować przynależność do gangu, wskazuje agencja Reutera.

ZOBACZ TEŻ: Akcja wojska i policji w Salwadorze. Tysiące funkcjonariuszy otoczyły bastion gangów

Wojna z gangami prezydenta Bukele

Decyzję o utworzeniu gigantycznego więzienia podjął Nayib Bukele, który prawie rok temu ogłosił rozpoczęcie wojny z organizacjami przestępczymi. W marcu 2022 roku, po tym, jak w ciągu zaledwie czterech dni co najmniej 92 osoby zostały zamordowane, prezydent Bukele ustanowił stan wyjątkowy, od tamtej pory już kilkukrotnie przedłużany. Następnie nastąpiła fala aresztowań członków gangów. Szacuje się, że od tego czasu więzienia trafiło co najmniej 60 tys. osób, w tym setki dzieci. Aresztów dokonuje się bez nakazu, a zatrzymanym odmawia się prawa do obrony - wskazuje Reuters.

Organizacje zajmujące się prawami człowieka alarmują, że do salwadorskich więzień trafiają z tego powodu także osoby niewinne. Niektórzy z przetrzymywanych donoszą również, że byli poddawani "okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu". Co najmniej kilkadziesiąt osób miało z tego powodu umrzeć już w policyjnych aresztach, zauważa Reuters.

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: Reuters, PAP