Drugie Guantanamo? Apel arcybiskupa w sprawie "megawięzienia"

Salwador, więzienie, deportacje z USA
Abrego Garcia został bezprawnie deportowany z USA do Salwadoru
Źródło: Reuters

Salwadorski arcybiskup wezwał prezydenta kraju Nayiba Bukele, by nie zamieniał Salwadoru w "międzynarodowe więzienie". Salwador przyjmuje z USA setki deportowanych migrantów, w tym wielu Wenezuelczyków. Część z nich trafia do zniesławionego więzienia CECOT, które obrońcy praw człowieka uznają za nieludzkie.

Kluczowe fakty:
  • Salwadorski arcybiskup apeluje do prezydenta Bukele, by nie zamieniał kraju w "międzynarodowe więzienie".
  • Salwador przyjął od USA 288 deportowanych migrantów, głównie Wenezuelczyków i Salwadorczyków.
  • Wielu z nich trafiło do CECOT – więzieniu uznawanym za miejsce nieludzkiego traktowania przez organizacje praw człowieka.

- Prosimy, aby nasze władze nie pozwoliły na to, by nasz kraj stał się wielkim, międzynarodowym więzieniem - apelował arcybiskup Jose Luis Escobar Alas podczas konferencji w sprawie "megawięzienia", do którego kierowani są przez władze jego kraju migranci wydalani z USA.

Duchowny ostrzegał, by Salwador nie stał się drugim Guantanamo. Chodzi o amerykańską bazę wojskową na Kubie, znaną z przetrzymywania więźniów bez procesu.

Salwadorskie "megawięzienie"

Liczący 6,3 miliona mieszkańców Salwador ma najwyższy wskaźnik uwięzień na świecie. W zakładach karnych przebywa tam 1600 więźniów na 100 tysięcy Salwadorczyków. To efekt wojny z gangami, którą 45-letni Bukele, syn palestyńskiego chrześcijanina i imigranta z Betlejem, wypowiedział kryminalistom jeszcze w trakcie swojej pierwszej kadencji. Salwador uważano wówczas za najniebezpieczniejszy kraj świata.

>> "Najbardziej cool spośród dyktatorów". Rządzi, ile chce, zjednuje obywateli. Obserwatorzy mówią: uważajcie

Deportowani na podstawie oskarżeń o przynależność do zbrojnych organizacji przestępczych trafiają do wielkiego, specjalnego zakładu karnego pod nazwą Centralne Więzienie dla Skazanych za Terroryzm, zbudowanego przez rząd Bukele i uznanego za "miejsce nieludzkich prześladowań" przez międzynarodowe organizacje obrońców praw człowieka.

Od 15 marca, jak napisała agencja Associated Press, rząd Bukele przyjął i osadził w tym więzieniu trzy grupy migrantów przywiezionych z USA - Wenezuelczyków i Salwadorczyków. Łącznie 288 osób oskarżanych o przynależność do organizacji przestępczych.

 Centralne Więzienie dla Skazanych za Terroryzm
 Centralne Więzienie dla Skazanych za Terroryzm
Źródło: PAP/EPA/RODRIGO SURA

Jak pokazał w tym miesiącu kanał CNN Espanol, w jednej celi przebywa tam nawet 100 osób. Niektórzy więźniowie są już skazani, ale procesy wielu innych dopiero trwają. Już na początku jego krucjaty przeciwko gangom krytycy Bukele zarzucali mu, że nie dba o prawa człowieka, że więzi często niewinnych ludzi, w okrutnych warunkach, sądzi ich bez dowodów, w ustawionych procesach.

AP podaje, że porozumienie w sprawie deportowania Wenezuelczyków do Salwadoru osiągnięto w lutym tego roku podczas spotkania amerykańskiego sekretarza stanu Marco Rubio i prezydenta Bukele, który zgodził się przyjmować wydalanych z USA migrantów niezależnie od ich narodowości i obywatelstwa.

Zgoda - według AP - miała dotyczyć migrantów wydalanych z USA niezależnie od ich obywatelstwa, w tym między innymi członków jednej z najniebezpieczniejszych organizacji przestępczych działających na terenie Ameryki pod nazwą Mara Salvatrucha.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: