Ambasador Stanów Zjednoczonych Mark Brzezinski w bazie wojskowej przy granicy polsko-ukraińskiej

Źródło:
TVN24
Ambasador Brzezinski: nie myślałem, że w Polsce będę musiał lecieć śmigłowcem Blackhawk
Ambasador Brzezinski: nie myślałem, że w Polsce będę musiał lecieć śmigłowcem Blackhawktvn24
wideo 2/26
Ambasador Brzezinski: nie myślałem, że w Polsce będę musiał lecieć śmigłowcem Blackhawktvn24

Mark Brzezinski, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, spotkał się w piątek rano z wojskowymi z USA i Polski w bazie na terenie Podkarpacia, by - jak przekazał w mediach społecznościowych - bezpośrednio zapoznać się z sytuacją. "Stany Zjednoczone i Polska stoją ramię w ramię w tym trudnym czasie" – zapewnił. W nagraniu dołączonym do tweeta podkreślił między innymi, że "Polska jest bezpieczna". W rozmowie z reporterem TVN24 zapewnił, że "jesteśmy tu, aby pomóc".

Ambasador Stanów Zjednoczonych Mark Brzezinski o wizycie w województwie podkarpackim poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Pojechałem dziś rano do województwa podkarpackiego, aby osobiście zapoznać się z sytuacją w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej".

Ambasador zapewnił we wpisie na Twitterze: "Stany Zjednoczone i Polska stoją ramię w ramię w tym trudnym czasie". W dołączonym nagraniu podkreślił po polsku, że "Polska jest bezpieczna. (...) Polska jest zabezpieczona. (...) Ameryka stoi ramię w ramię z Polską". Powtórzył zatem słowa, jakie padły w czwartkowym wywiadzie dla TVN24 z Katarzyną Kolendą-Zaleską.

Potwierdził to także w piątek podczas wywiadu z naszym reporterem. - Jesteśmy gotowi bronić każdej piędzi ziemi NATO, a więc Polski - zapewnił.

W kolejnym wpisie ambasador przekazał: "Dziś rano rozmawiałem z amerykańskimi żołnierzami, rozmieszczonymi w Polsce. Jestem dumny z ich zaangażowania we wspólną obronę wschodniej flanki NATO w tym krytycznym czasie".

Brzezinski: jesteśmy tu, aby pomóc

– Jesteśmy tu, aby pomóc – zapewnił Brzezinski w rozmowie z reporterem TVN24. Przekazał, że z Warszawy przyleciał śmigłowcem Blackhawk. – Nigdy nie spodziewałem się, że będę musiał w Polsce to zrobić – przyznał.

Poinformował, że w Przemyślu stworzono platformę pomocy w ewakuacji obywateli Stanów Zjednoczonych z terenów Ukrainy i pomocy polskiej Straży Granicznej oraz polskim siłom zbrojnym. – Jest to miejsce bardzo dla mnie bliskie, bo mój świętej pamięci ojciec Zbigniew Brzeziński mieszkał tu przez pierwsze 10 lat życia – przypomniał.

O sytuacji na Ukrainie powiedział, że "to tragiczne". - Płakać mi się chce. To katastrofa w wymiarze ludzkim. To okrutna, straszna rzecz - skomentował. Zapewnił, że Ukraińcy nie są sami, czym odniósł się do słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który w czwartek wieczorem w orędziu stwierdził, że jego kraj "został sam".

Wizytę Marka Brzezinskiego w Rzeszowie potwierdziła 18 Dywizja Zmotoryzowana. Według przekazanych przez wojskowych informacji, ambasador wziął udział w briefingu. Spotkanie prowadził generał Jarosław Gromadziński, dowódca 18 Dywizji.

W Rzeszowie odbył briefing na temat sytuacji wojennej na Ukrainie18 Dywizja Zmotoryzowana

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24 >>>

Autorka/Autor:eŁKa/rzw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: 18 Dywizja Zmotoryzowana

Tagi:
Raporty: