Ministerstwo zdementowało wypowiedzi ekspertów cytowanych m.in. przez telewizję LifeNews i gazetę "Moskowskij Komsomolec", a także rozpowszechnianych w portalach społecznościowych.
W sprawie zatonięcia trawlera wypowiedział się m.in. szef Dalekowschodniego Stowarzyszenia Kapitanów Morskich Piotr Osiczanski, który powiedział, że statek mógł "zahaczyć" o przepływający w pobliżu okręt.
- Być może moja wersja będzie dość egzotyczna, ale tylko okręt podwodny mógł przewrócić tak wielki trawler. Żadna inna przeszkoda nie byłaby w stanie tego dokonać – mówił Piotr Osiczanski.
Zalecenia Władimira Putina
Trawler zatonął na Morzu Ochockim, ok. 330 km na zachód od osady Krutogorowski w obwodzie kamczackim oraz 250 km na południe od Magadanu.
Ratownicy wydobyli z wody 106 osób, 63 z nich przeżyło. Agencja TASS donosiła, że uratowani byli w ciężkim stanie z powodu hipotermii, jakiej doznali przebywając w lodowatych wodach.
Prezydent Władimir Putin zlecił wicepremierowi i swojemu przedstawicielowi w Dalekowschodnim Okręgu Federalnym Jurijowi Trutniowowi, by przejął kontrolę nad sprawami udzielania pomocy poszkodowanym w wyniku katastrofy oraz rodzinom ofiar.
Dotychczasowe poszukiwania 13 zaginionych osób nie dały efektów. Ratownicy wstrzymali akcję. Zostanie wznowiona jutro rano. Cytowani przez RIA Nowosti eksperci twierdzą, że szanse na uratowanie zaginionych są nikłe.
Wersje przyczyn katastrofy
Na pokładzie trawlera były 132 osoby. 78 członków załogi miało rosyjskie obywatelstwo, pozostałe 54 osoby to obcokrajowcy.
Według rosyjskiego Komitetu Śledczego, najbardziej prawdopodobną przyczyną gwałtownego zatonięcia statku było zderzenie z przeszkodą, która uszkodziła poszycie w okolicy maszynowni.
Inne wersje przyczyn katastrofy są także brane pod uwagę, w tym błąd kapitana i naruszenie zasad połowu.
Autor: tas\mtom / Źródło: RIA Nowosti, mk.ru