Pod Brześciem, w pobliżu granicy polsko-białoruskiej, 9 kwietnia rozpoczną się manewry wojsk powietrznodesantowych Rosji i Białorusi. Jak poinformował resort obrony w Mińsku, aktywną fazę ćwiczeń zaplanowano od 10 do 12 kwietnia.
Manewry komandosów będą się odbywać na poligonie Briestskij. Do Brześcia przybyli już żołnierze z rosyjskiej 76. Gwardyjskiej Dywizji Desantowo-Szturmowej, stacjonującej na co dzień w Pskowie w Rosji.
Planują ćwiczenie desantu
Ze strony białoruskiej w ćwiczeniach będą uczestniczyć oddziały 38. Brygady Desantowo-Szturmowej Sił Operacji Specjalnych. Resort obrony Białorusi nie podał liczebności wojsk zaangażowanych w manewry. Ministerstwo poinformowało, że ich scenariusz przewiduje strzelanie bojowe i ćwiczenie desantu. Podobne manewry z udziałem rosyjskich komandosów ze 106. Tulskiej Dywizji Powietrznodesantowej odbyły się na poligonie pod Brześciem w kwietniu ubiegłego roku.
Uczestniczyło w nich – według danych białoruskiego resortu obrony – około 500 żołnierzy z obu krajów i ponad 50 jednostek sprzętu wojskowego.
Kolejne duże manewry
To pierwsze tak duże ćwiczenia wojskowe u naszej wschodniej granicy od jesieni ubiegłego roku, kiedy rosyjskie i białoruskie wojska przeprowadzały manewry Zapad'17. W dniach 14-20 września, na sześciu poligonach na Białorusi i trzech w Rosji, ćwiczyło prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Według oficjalnych informacji, wzięło w nich udział 12,7 tys. żołnierzy i 700 jednostek sprzętu z obu krajów.
Mimo zapewnień Mińska i Moskwy, że ćwiczono scenariusze czysto obronne, wywołały one duże zaniepokojenie wśród sąsiadów Białorusi.
Mówiąc o scenariuszu manewrów Zapad'17, rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu podkreślał, że "w pracach nad koncepcją i scenariuszem ćwiczeń była uwzględniona sytuacja związana ze zwiększeniem aktywności NATO w pobliżu granic państwa związkowego (Rosji i Białorusi - red.)".
Autor: ptd/adso / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru