Rosyjskie media znów negują prawdę o Katyniu

 
W 1940 roku NKWD wymordowało prawie 19 tysięcy polskich oficerówTVN24

Cotygodniowy dodatek do dziennika "Niezawisimaja Gazieta" zanegował w najnowszym wydaniu prawdę o mordzie NKWD na polskich oficerach w 1940 roku. Pretekstem do publikacji jest nominowanie do Oscara filmu „Katyń” Andrzeja Wajdy.

"Brak słów – w latach 40. pod Smoleńskiem dokonano potwornej zbrodni. Jednak czy rzeczywiście winę za tę tragedię ponoszą przywódcy ZSRR, jak twierdzi się w nowym dziele pana Wajdy?” – napisano w "Niezawisimoje Wojennoje Obozrienije".

Co się nie zgadza?

Co miałoby świadczyć o tym, że zbrodni nie dopuścili się Rosjanie? Według "szeregu rodzimych historyków", na których powołują się publicyści, NKWD nie używało ani takiej amunicji, ani takiego sznurka jakim skrępowano ręce polskim żołnierzom.

"Można tylko wysnuć przypuszczenie, że sprytni czekiści, mądrze przewidziawszy rychły wybuch wojny między ZSRR a Niemcami i okupację radzieckich ziem – choć za takie proroctwo nieuchronnie dostawało się karę śmierci – specjalnie przywieźli z III Rzeszy pistolety i sznurek, aby oszukać światową opinię publiczną" – pisze "Niezawisimoje Wojennoje Obozrienije".

Brak słów – w latach 40. pod Smoleńskiem dokonano potwornej zbrodni. Jednak czy rzeczywiście winę za tę tragedię ponoszą przywódcy ZSRR, jak twierdzi się w nowym dziele pana Wajdy? "Niezawisimoje Wojennoje Obozrienije"

Inna była też, zdaniem rosyjskiej gazety, technika egzekucji stosowana przez Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych. Kaci NKWD strzelali z mauzerów z góry, w pierwszy krąg szyjny, zaś Niemcy - z broni osobistej w tył głowy.

Do czego naziści używali Polaków?

Zdaniem pisma Niemcy mogli wykorzystywać polskich oficerów do budowy "Niedźwiedziego Barłogu" - wielkiego bunkra Hitlera, znajdującego się w pobliżu Lasu Katyńskiego.

Negują po raz kolejny

Autorem artykułu jest Aleksandr Szirokorad, przedstawiony przez redakcję jako historyk. Publikacja w dodatku do dziennika "Niezawisimaja Gazieta" to już co najmniej czwarty taki głos w rosyjskich mediach w ostatnich kilku miesiącach.

 
Prawdę o zbrodni zanegowano też dzień po uroczystościach w Lesie Katyńskim z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego (TVN24) TVN24

Pierwszy wydrukowany był 18 września, dzień po uroczystościach w Lesie Katyńskim z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Drugi, 22 października - dzień po wyborach parlamentarnych. "Komsomolskaja Prawda” doniosła, że polskich oficerów zamordowali hitlerowcy, którzy następnie zmusili grupę Rosjan do zeznania, iż Polaków rozstrzelało NKWD

4 listopada, w rocznicę wypędzenia z Kremla wojsk polskich w 1612 roku, jedna z największych stacji telewizyjnych TV Centr podała w wątpliwość dokumenty Politbiutra, na mocy których polscy jeńcy z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa zostali rozstrzelani przez NKWD.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24