Rosyjskie media: Kaczyńscy prowokują


Rosjanie pilnie przypatrują się temu, co dzieje się z uchwałą dotyczącą 17 września 1939 roku. Zdaniem rosyjskiego dziennika "Wriemia Nowostiej" sytuacja wokół niej zaognia się z dnia na dzień, a cała debata prowokowana jest przez "tracącą popularność partia braci Kaczyńskich", którzy w ten sposób chcą poprawić swój wizerunek.

Jak zauważa dziennik "wybuch konfrontacji w parlamencie nastąpił, gdy wicemarszałek (Stefan) Niesiołowski, poseł rządzącej PO, ośmielił się zakwestionować niektóre sformułowania z projektu PiS, oświadczając, iż Katyń to nie ludobójstwo, lecz zbrodnia wojenna".

"Wriemia Nowostiej" podkreśla, że "w obronie Niesiołowskiego wystąpił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który nie widzi powodu, by wstydzić się za partyjnego kolegę (...)".

Twardy projekt

Aby osobiście wziąć udział w uroczystościach 17 września, prezydent Kaczyński postanowił nawet zamiast siebie wysłać do Brukseli na szczyt Unii Europejskiej premiera Tuska Wriemia Nowostiej

Rosyjski dziennik przypomina, że projekt opozycyjnego PiS pojawił się zaledwie chwilę po wizycie Władimira Putina w Polsce.

I podkreśla, że niewielu się do niego przychyliło. "Twardego tekstu dokumentu nie poparli posłowie innych klubów, którzy uznali, że Kaczyńscy dążą do zamrożenia i tak już napiętych stosunków polsko-rosyjskich" - relacjonuje "Wriemia Nowostiej".

W ocenie gazety, "tracąca popularność partia braci Kaczyńskich, prowokując debatę wokół "uchwały 17 września", chce poprawić swój wizerunek w oczach wyborców".

Kaczyński z nadzieją

"Wriemia Nowostiej" przypomina, że w przyszłym roku odbędą się w Polsce wybory prezydenckie. Jej zdaniem Lech Kaczyński "wciąż pociesza się nadzieją na reelekcję".

"Aby osobiście wziąć udział w uroczystościach 17 września, prezydent Kaczyński postanowił nawet zamiast siebie wysłać do Brukseli na szczyt Unii Europejskiej premiera Tuska" - pisze gazeta.

W Polsce wszystko "poplątane"

Z kolei państwowa telewizja Rossija opublikowała we wtorek na swojej stronie internetowej komentarz, w którym Lecha i Jarosława Kaczyńskich oskarżono o rozpętanie "kampanii zmierzającej do zrewidowania początku II wojny światowej". Komentarz znalazł się wcześniej w jednym z niedzielnych wydań magazynu informacyjnego Wiesti.

"W Polsce z powodu prób rewidowania historii wszystko się poplątało" - twierdzi rosyjska stacja. "Warszawa protestowała przeciwko wystąpieniom w naszym programie, a obecnie brytyjski "Guardian" otrzymał polski protest z powodu artykułu historyka Nialla Fergusona" - zauważa. Ferguson na łamach "Guardiana" napisał, że "w przededniu wojny sytuacja ze swobodami politycznymi i prawami mniejszości narodowych w Polsce była niewiele lepsza niż w Niemczech w 1939 roku".

Oto jaką historię poruszyli bracia Kaczyńscy. To właśnie oni rozpętali kampanię zmierzającą do zrewidowania początku II wojny światowej Telewizja Rossija

"Zapewne historyk miał na myśli represjonowanych Niemców, zburzenie prawosławnego soboru w Warszawie, zamknięcie (prawosławnych) parafii i powszechne zakazanie (używania) języka rosyjskiego, a także łamanie praw Białorusinów i Ukraińców, którzy w tym momencie znajdowali się w składzie Polski" - komentuje stacja, dodając, że "wschodnie terytoria, oderwane od Rosji, Polacy wówczas pogardliwie nazywali Małą Polską".

Źródło: PAP