Rosja zapowiada sankcje za zawrócenie samolotu. "Będą bardzo precyzyjne"

Lot Rogozina nie odbył się zgodnie z planem
Lot Rogozina nie odbył się zgodnie z planem
flightradar24.com
Wicepremier Dmitrij Rogozin nie mógł dolecieć do Mołdawii. Rosja zapowiada wprowadzenie nowych sankcjiflightradar24.com

Rosja przygotowuje sankcje wobec osób, które podjęły decyzję o zakazie przelotu nad Rumunią samolotu lecącego do stolicy Mołdawii Kiszyniowa, gdzie wicepremier Dmitrij Rogozin miał się spotkać z prezydentem Mołdawii i z liderem separatystycznego Naddniestrza.

- Odpowiedź oczywiście będzie. Ustalimy dokładnie, kto stał za tą decyzją w Kiszyniowie, Bukareszcie, Budapeszcie, Brukseli...Nasze sankcje będą bardzo precyzyjne, skierowane pod właściwym adresem - powiedział w sobotę wicepremier Rogozin w telewizji Rossija-24.

Odmowa przelotu

Samolot, którym z Moskwy do Kiszyniowa leciało 165 osób, w tym rosyjska delegacja z Rogozinem na czele, zawrócił na granicy Rumunii i Węgier, gdy władze Rumunii, a później podobno także Węgier nie zgodziły się na przelot maszyny nad ich terytorium. Rumuńskie MSZ potwierdziło odmowę przelotu, motywując ją tym, że na pokładzie znajduje się pasażer, którego nazwisko widnieje na liście osób objętych unijnymi sankcjami. Rogozin, będący przedstawicielem prezydenta Rosji Władimira Putina ds. separatystycznego Naddniestrza, znajduje się na liście osób objętych tymi sankcjami w związku z wydarzeniami na Ukrainie. Na zdarzenie zareagowali też w sobotę przedstawiciele niższej izby rosyjskiego parlamentu, Dumy Państwowej. Zdaniem jednego z nich odpowiedź Rosji powinna być symetryczna; należy zawracać z granicy wszystkie rumuńskie samoloty lecące do Rosji, dopóki ambasador Rumunii nie wyjaśni incydentu z wicepremierem Rogozinem. Wiceszef MSZ Rosji Grigorij Karasin nazwał odmowę przepuszczenia samolotu przez władze rumuńskie "ordynarnym antyrosyjskim posunięciem na granicy chuligaństwa międzynarodowego". MSZ Rosji już w piątek określiło decyzję Rumunii jako "świadomą prowokację" i zażądało od władz w Bukareszcie oficjalnych wyjaśnień.

Cel wizyty

Rogozin miał się spotkać w Kiszyniowie z prezydentem Mołdawii Igorem Dodonem oraz z Wadimem Krasnosielskim - liderem Naddniestrza, zdominowanej przez ludność rosyjskojęzyczną (Rosjan i Ukraińców) separatystycznej republiki na terytorium Mołdawii. Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym i Rosja, choć wspiera je gospodarczo i politycznie.

Autor: mb/sk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: oborona.gov.ru