Zapoznawcze spotkanie Ławrow-Tillerson. "Faktyczne odbywa się rozmrażanie kryzysu"


Rosyjska prasa ocenia jako "ważne, ale jedynie zapoznawcze" spotkanie szefów dyplomacji Rosji i USA, Siergieja Ławrowa i Rexa Tillersona w Bonn. Według rządowej "Rossijskiej Gaziety" nie można jeszcze wyciągać wniosków, czy był to punkt wyjścia do pracy nad odbudową stosunków.

Rosyjskie dzienniki zwracają uwagę przede wszystkim na fakt, że było to pierwsze od objęcia władzy przez prezydenta USA Donalda Trumpa spotkanie rosyjsko-amerykańskie na wysokim szczeblu, a także debiut Rexa Tillersona na arenie dyplomatycznej. Do rozmów Siergieja Ławrowa z Tillersonem doszło w czwartek w kuluarach spotkania szefów dyplomacji państw G20 w Bonn w Niemczech.

"Rozmrażanie kryzysu"

- Spotkanie Ławrowa i Tillersona jest nadzwyczaj ważne, przy czym można je nazwać próbnym, zapoznawczym - ocenia w "Niezawisimej Gaziecie" dyrektor programowy Klubu Wałdajskiego, Dmitrij Susłow. Jego zdaniem od spotkania w Bonn można było oczekiwać co najwyżej decyzji o wznowieniu na pełną skalę dialogu na poziomie resortów spraw zagranicznych.

Jednak, według Susłowa, "już faktycznie odbywa się rozmrażanie kryzysu" w stosunkach rosyjsko-amerykańskich, czego dowodem są rozmowy szefów sztabów sił zbrojnych Rosji i USA, które odbyły się w czwartek w Baku.

Ekspert zwraca uwagę, że w ostatnim czasie głównym przedstawicielem administracji Trumpa ds. współpracy z Rosją był zdymisjonowany doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Flynn.

- Teraz jest oczywiste, że współpracować z Moskwą w imieniu administracji Trumpa będzie Tillerson, a przynajmniej będzie w tym odgrywał kluczową rolę - powiedział Dmitrij Susłow.

Wyciąganie wniosków

Spotkanie Ławrow-Tillerson "ani w Moskwie, ani w Waszyngtonie nie budziło wielkich oczekiwań, ani tym bardziej nie spodziewano się przełomu" - zauważa rządowa "Rossijskaja Gazieta". Dziennik podkreśla, że MSZ Rosji zamierzało wyjaśnić na rozmowach stanowisko strony amerykańskiej.

"W ostatnim czasie z Białego Domu dochodziło sporo sprzecznych, a niekiedy wzajemnie się wykluczających deklaracji dotyczących przyszłego kursu ekipy Trumpa w polityce zagranicznej, w tym w kwestiach dotyczących interesów Rosji" - wskazuje gazeta. Zdaniem tego dziennika, przedwczesne byłoby wyciąganie wniosków o tym, czy rozmowa szefów dyplomacji stała się punktem wyjścia do "dalszej merytorycznej pracy nad odbudową stosunków dwustronnych, znajdujących się w impasie".

"Kommiersant" wyraża ubolewanie, że Ławrow nie zadał Tillersonowi pytania na temat sankcji amerykańskich wobec Rosji. Gazeta przypomina, że jako szef koncernu naftowego ExxonMobil obecny sekretarz stanu USA opowiadał się przeciwko restrykcjom wobec Moskwy.

Autor: tas/sk / Źródło: PAP