Rosyjska flota nie płaci. Już raz im odcięli wodę

 
Flota Czarnomorska to niewdzięczny dłużnikArchiwum TVN24

Władze Sewastopola zażądały od stacjonującej tam rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zwrotu ponad 20 milionów hrywien zadłużenia wobec miasta. Włodarze leżącego na Krymie Sewastopola zamierzają zwrócić się w tej sprawie do ministerstwa obrony Rosji. Flota Czarnomorska stacjonuje na ukraińskim terytorium od czasów upadku ZSRS. Aktualnie obowiązująca umowa przewiduje dzierżawę bazy nawet do 2047 roku.

Zadłużenie o równowartości ok. 7,1 mln złotych mają spłacić należące do floty przedsiębiorstwa, które zajmują się jej obsługą. Największe zaległości płatnicze mają one wobec funduszu emerytalnego, któremu są winne prawie 12,5 mln hrywien (ok. 4,5 mln zł). Prawie 8 mln hrywien (2,8 mln zł) zadłużenia stanowią zaległe wypłaty wynagrodzeń.

Odcinali wodę

Na początku marca przedsiębiorstwo wodociągowe w Sewastopolu odłączyło sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej od dostaw wody. Przyczyną było wówczas zadłużenie, którego Rosjanie nie spłacali od dwóch miesięcy.

Kurek z wodą zakręcono nie tylko dowództwu rosyjskiej floty. Wody nie było też w znajdującym się w centrum Sewastopola Domu Oficera Floty Czarnomorskiej.

Cytowany przez prasę anonimowy przedstawiciel rosyjskiej floty twierdził wtedy, że zadłużenie spowodowane jest "problemami technicznymi, związanymi ze zmianą sposobu rozliczeń, jednak urzędnicy wodociągów nie chcą wierzyć rosyjskim wojskowym na słowo".

Zasiedziali goście

Rosyjska Flota Czarnomorska pozostała na Krymie po rozpadzie ZSRR. Za czasów poprzedniego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki władze w Kijowie twierdziły, że Rosjanie będą musieli opuścić półwysep w 2017 roku, kiedy to miały wygasnąć umowy o dzierżawieniu im baz na Ukrainie.

Jednak w 2010 roku nowy prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zawarł z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem porozumienie, w którym przedłużono termin pobytu Floty Czarnomorskiej na Krymie o 25 lat z możliwością dodatkowej prolongaty tego okresu o kolejne pięć lat, czyli do 2047 roku.

W zamian za to Ukraina dostała 30-procentową zniżkę na kupowany od Rosji gaz.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24