Rosjanie na froncie do siebie strzelają. Brytyjski resort obrony: znajdują sporo powodów, by to robić

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Co najmniej 11 rosyjskich żołnierzy zostało postrzelonych przez własnych kompanów w ciągu dwóch dni - wynika z informacji brytyjskiego resortu obrony. Według Londynu takie przypadki są częste ze względu na "kombinację niskiego morale, nadużywania alkoholu, a także napięć etnicznych".

Brytyjskie ministerstwo obrony w codziennej aktualizacji poinformowało, że w dniach 5-6 maja co najmniej 11 rosyjskich żołnierzy zostało postrzelonych w wyniku bratobójczego ognia. W związku z jednym z tych zdarzeń, które miało miejsce 6 maja, żandarmeria wojskowa aktywnie poszukuje żołnierza, który zabił sześciu swoich towarzyszy. Poszukiwany żołnierz jest byłym więźniem zrekrutowanym do oddziału Sztorm-Z, przyłączonego do batalionu artylerii w okupowanym przez Rosję obwodzie donieckim.

Czytaj też: Przed Rosjanami "betonowa linia obrony". Trwa ewakuacja

Drugie zdarzenie miało miejsce 5 maja, gdy żołnierz z 38. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych po spożyciu alkoholu postrzelił pięciu żołnierzy.

Bratobójczy ogień w rosyjskiej armii. W tle alkohol

Resort zwrócił uwagę, że przypadki bratobójczego ognia zdarzają się w rosyjskim wojsku od początku wojny na Ukrainie i mogą mieć śmiertelne konsekwencje dla postronnych cywilów. Przypomniano, że w połowie sierpnia 2023 roku w miejscowości Urzuf koło Mariupola czeczeńscy bojownicy i rosyjscy żołnierze otworzyli ogień do siebie nawzajem po kłótni po spożyciu alkoholu, w wyniku czego zginęło 11 osób, w tym czterech rosyjskich żołnierzy i siedmiu cywilów.

"Te przypadki bratobójczego ognia są symptomatyczną kombinacją niskiego morale, nadużywania alkoholu, a także napięć etnicznych. Stałe wykorzystywanie na polu walki osadzonych bojowników ze Sztormu-Z z kryminalną przeszłością i historią przemocy jeszcze potęguje przypadki bratobójczego ognia" - napisano.

Brytyjski minister obrony Grant Shapps poinformował w niedzielę, że Wielka Brytania przekazała dotąd Ukrainie między innymi 80 rakiet przeciwlotniczych z perspektywą zwiększenia tej liczby do 100 do końca miesiąca. Brytyjczycy wysłali też do Ukrainy milion sztuk amunicji różnego typu, 20 "wikingów" - transporterów opancerzonych - i 20 systemów do usuwania min lądowych.

"Świat nie może czekać. Ukraina potrzebuje naszych działań, aby mieć to, czego potrzebuje, aby odeprzeć Putina" - napisał Shapps na platformie X.

Autorka/Autor:bp/adso

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: