Do 299 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wtorkowej katastrofy w kopalni węgla w Somie na zachodzie Turcji. Z pod ziemi ciągle są wydobywane kolejne ciała górników.
W nocy z piątku na sobotę wydobyto 15 ciał. Pożar uniemożliwia teraz dotarcie do trzech ostatnich górników, którzy najprawdopodobniej znajdują się nadal pod ziemią. Władze tureckie nie spodziewają się, by któryś z nich żył.
To najtragiczniejsza katastrofa górnicza w dziejach Turcji. Wyprzedziła pod względem liczby ofiar śmiertelnych wybuch gazu w kopalni węgla kamiennego w pobliżu portowego miasta Zonguldak nad Morzem Czarnym w 1992 roku, kiedy to zginęły 263 osoby.
Katastrofy na podobną skalę w światowym przemyśle wydobywczym nie notowano od grudnia 1975 roku, gdy wybuch i wtargnięcie wody uśmierciły 372 ludzi w kopalni węgla kamiennego w stanie Jharkhand na północnym wschodzie Indii.
Autor: nsz\mtom / Źródło: PAP