29-letni Nikołaj Irgit z południowej Syberii w Rosji może mówić o ogromnym szczęściu. Rosjanin przeżył atak niedźwiedzia w tajdze. Gdy dzikie zwierzę zaciskało szczękę na jego twarzy, mężczyzna odgryzł mu kawałek języka. Dzięki temu żyje.
Nikołaj Irgit wraz z dwoma kolegami wybrał się do rezerwatu przyrody w okolicach syberyjskiego miasteczka Turan w poszukiwaniu poroży jeleni i łosi. Wyprawa w tajgę była nielegalna, ponieważ mężczyźni nie posiadali zezwolenia na zbieranie rogów.
Kąsał brzuch, ręce, głowę i twarz
Mężczyźni rozbili obóz, rozpalili ognisko i zjedli posiłek. Następnie rozdzielili się i wyruszyli w głąb tajgi.
Kiedy Irgit wszedł głęboko w las, na jego drodze stanął dorosły niedźwiedź syberyjski. Przerażony mężczyzna zaczął krzyczeć, mając nadzieję, że to przestraszy drapieżnika. To jednak tylko rozwścieczyło zwierzę.
Niedźwiedź rzucił się na mężczyznę, przewrócił go i zaczął kąsać w ręce, brzuch, głowę i twarz.
Rosjanin był zupełnie bezbronny. - Nie miałem przy sobie nawet noża - relacjonował poszkodowany.
Gdy niedźwiedź zaciskał szczękę na twarzy Irgita, ten odgryzł mu kawałek języka. "Drapieżnik wystraszył się i uciekł" - opisuje zdarzenie raport miejscowej policji.
Mężczyzna zawołał swoich kolegów, którzy zanieśli go na prowizorycznych noszach do pobliskiej wioski i wezwali pogotowie. Rosjanin trafił do szpitala w Kyzyle.
Opuchlizna, kilkadziesiąt szwów i mandat
W mediach społecznościowych udostępniono zdjęcie Irgita w szpitalnym łóżku. Rosjanin jest opuchnięty i posiniaczony. Na twarzy ma założone kilkadziesiąt szwów. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Razem z kolegami zostanie teraz ukarany mandatem za nielegalne zbieranie poroży oraz palenie ogniska w lesie.
Jeżeli niedźwiedź zostanie wytropiony, prawdopodobnie zostanie zastrzelony, gdyż zaatakował człowieka.
O zdarzeniu, powołując się na raport policji w republice Tuwa, poinformowały rosyjskie portale, w tym telewizji NTV, a także agencji informacyjnej TVK w Krasnojarsku.
Autor: dp//mro / Źródło: ntv.ru, tvk6.ru
Źródło zdjęcia głównego: vk.com