Na trasie pielgrzymki w Indiach w Kaszmirze doszło do powodzi błyskawicznej, w wyniku której śmierć poniosły co najmniej 34 osoby. Ratownicy poszukują ponad 200 kolejnych osób.
Do tragedii doszło w indyjskim Kaszmirze około godziny 11.30 miejscowego czasu w czwartek. Nawalny deszcz doprowadził do powodzi błyskawicznej w miejscowości Chasoti. Żywioł pochłonął życie co najmniej 34 osób, a ponad 200 jest poszukiwanych.
Pielgrzymi zagarnięci przez wodę
Leżące na wysokości prawie 2900 m n.p.m. Chasoti jest punktem początkowym pielgrzymki wiodącej do sanktuarium Machail Mata. W wiosce oprócz mieszkańców przebywało wielu pielgrzymów. Powódź zniszczyła kuchnię wspólnotową i posterunek bezpieczeństwa.
- Kiedy uderzyła powódź, wielu pielgrzymów zgromadziło się na posiłek. Zagarnęła ich woda. Uważamy, że wiele osób zaginęło - relacjonował lokalny urzędnik w rozmowie z agencją Reuters.
Ofiar może być więcej
Po tragedii na miejsce wyruszyły służby ratunkowe. Władze nie są pewne, ile osób mogło stracić życie lub zaginąć.
- Dotarliśmy do 35 rannych - powiedział agencji AFP komisarz dystryktu Kishtwar, Pankaj Kumar Sharma. - Możliwe, że odnalezionych zostanie więcej ciał - dodał.
Omar Abdullah, premier indyjskiego terytorium federalnego Dżammu i Kaszmir, poinformował w mediach społecznościowych, że wiadomości są ponure, lecz rzetelne, choć z powodu trudnej sytuacji na miejscu docierają powoli.
Do tragedii w Chasoti doszło nieco ponad tydzień po tym, gdy stan Uttarkhand, także na północy Indii, nawiedziła powódź błyskawiczna. Przeszła przez wioskę Dharali, w wyniki czego śmierć poniosło co najmniej sześć osób, a kilkadziesiąt wciąż pozostaje zaginionych.
>>> CZYTAJ WIĘCEJ: Nad wioską miał runąć lodowiec, zaginęło ponad sto osób
Źródło: PAP, Reuters, deccanherald.com
Źródło zdjęcia głównego: Reuters