Rosjanie wyjaśnią, jak Polska rozpętała II wojnę światową

Aktualizacja:
 
Podpisanie paktu Ribbentrop - Mołotow 23 VIII 1939. / Zdjęcia arch. z 17 września 1939 r.Arch. TVN24

Tekst, w którym historyk z rosyjskiego ministerstwa obrony obarczył Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej, "będzie wyjaśniony" - informuje RMF FM. Publikacja na stronach internetowych rosyjskiego MON zawiera również stwierdzenia, że żądania Hitlera były uzasadnione, Polska miała mocarstwowe ambicje, a agresja ZSRR na Polskę była usprawiedliwiona. Artykuł ukazał się w rubryce "Historia - przeciwko kłamstwu i fałszerstwom".

- Wszyscy, którzy bez uprzedzeń studiowali historię II wojny światowej, wiedzą, że rozpoczęła się ona z powodu odmowy przez Polskę spełnienia niemieckich roszczeń. Jednak mniej znane jest to, czego od Warszawy chciał Adolf Hitler - pisze autor artykułu, pułkownik Siergiej N. Kowalow z Instytutu Historii Wojennej Ministerstwa Obrony.

Tekst ukazał się w dziale "Encyklopedia Wojskowa”, w rubryce "Historia - przeciwko kłamstwu i fałszerstwom".

Hitler miał "uzasadnione" żądania

- Żądania Niemiec były dość umiarkowane: włączyć wolne miasto Danzig (obecnie - Gdańsk) do III Rzeszy oraz wyrazić zgodę na budowę eksterytorialnej autostrady i drogi kolejowej, które połączyłyby Prusy Wschodnie z podstawową częścią Niemiec - dodaje wojskowy historyk.

W jego ocenie, żądania te "trudno uznać za nieuzasadnione". - Zdecydowaną większość mieszkańców Danzig, oderwanego od Niemiec na mocy Traktatu Wersalskiego, stanowili Niemcy szczerze pragnący zjednoczenia z historyczną ojczyzną. Zupełnie naturalnym było też żądanie dotyczące dróg. Tym bardziej, że na ziemie rozdzielającego dwie części Niemiec "polskiego korytarza" się nie targano - wyjaśnia Kowalow.

"Polska chciała statusu mocarstwa"

Sądząc po tekście z witryny rosyjskiego Ministerstwa Obrony, nieodległy jest czas, kiedy to efektywnym menedżerem okaże się także Adolf Hitler. A kraje Europy Wschodniej, bezlitośnie zmiażdżone walcami drogowymi radzieckiego i nazistowskiego "efektywnego menedżmentu”, okażą się winne tego, iż znalazły się na ich drodze. "Wremia Nowostiej"

Kowalow usprawiedliwia też agresję ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku. Jego zdaniem Józef Stalin nie miał innego wyjścia, niż zawrzeć z Hitlerem pakt o nieagresji, by choć na krótki czas odroczyć wojnę z Niemcami i zająć rubieże obronne na zachód od starej granicy radzieckiej.

Rosyjska prasa: to groteska

Na materiał ten w czwartek zwrócił uwagę dziennik "Wriemia Nowostiej",

Tego typu egzotyczne interpretacje faktów historycznych pojawiają się w różnych marginalnych rosyjskojęzycznych periodykach. Z naturalnych powodów nie reagujemy. Tym razem poprosiliśmy ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce Władimira Grinina o złożenie wyjaśnień, gdyż materiał został umieszczony na oficjalnej witrynie Ministerstwa Obrony Narodowej Rosji, co mogło wskazywać, iż jest to oficjalne stanowisko resortu Piotr Paszkowski

- Sądząc po tekście z witryny rosyjskiego Ministerstwa Obrony, nieodległy jest czas, kiedy to efektywnym menedżerem okaże się także Adolf Hitler. A kraje Europy Wschodniej, bezlitośnie zmiażdżone walcami drogowymi radzieckiego i nazistowskiego "efektywnego menedżmentu", okażą się winne tego, iż znalazły się na drodze - pisze gazeta.

Polski MSZ prosi o wyjaśnienia

Warszawa lakonicznie komentuje rosyjską publikację. - Rozumiemy, że takie poglądy w żadnym stopniu nie reprezentują głównego nurty rosyjskiego myślenia historycznego - oznajmił rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski.

- Tego typu egzotyczne interpretacje faktów historycznych pojawiają się w różnych marginalnych rosyjskojęzycznych periodykach. Z naturalnych powodów nie reagujemy. Tym razem poprosiliśmy ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce Władimira

Wydamy oficjalne wyjaśnienia do tekstu. Nie widzę potrzeby rozniecania jakichkolwiek polsko-rosyjskich antagonizmów płk Kowalow

Dodał jednak, że rzecznik prasowy rosyjskiego MON poinformował, że materiały analityczne zamieszczone na stronie ministerstwa w rozdziale "Encyklopedia wojskowa" nie są oficjalnym stanowiskiem resortu.

Rosyjski MON się dystansuje

- Jak twierdzi, w tej rubryce są publikowane przeróżne, w tym i dyskusyjne, materiały dotyczące historii wojskowości i innych spraw wojskowych, a publikacji tych nie należy rozpatrywać jako oficjalnego stanowiska Ministerstwa Obrony - zaznaczył rzecznik polskiej dyplomacji.

Rzecznik rosyjskiego MON - według relacji Paszkowskiego - w oświadczeniu dotyczącym sprawy, napisał, że ministerstwo dystansuje się od treści zawartych w tekście dotyczącym II wojny światowej.

Będzie dodatek do tekstu

Tymczasem radio RMF FM dotarło do autora tekstu płk. Kowalowa, który polskim dziennikarzom tłumaczył, że nie uważa, iż to Polska w całości jest winna wywołaniu wojny, a ponadto z wielkim współczuciem odnosi się do polskiej tragedii.

- Wydamy oficjalne wyjaśnienia do tekstu. Nie widzę potrzeby rozniecania jakichkolwiek polsko-rosyjskich antagonizmów - przekonywał reportera Kowalow.

Źródło: PAP, Reuters, RMF FM

Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24