Rosjanie szkolili na swoim terytorium prorosyjskich separatystów ze wschodniej Ukrainy i przekazali im system obrony przeciwlotniczej zdolny do zestrzeliwania samolotów - pisze niemiecki "Bild", powołując się na raport wywiadu zagranicznego BND.
Z materiałów BND wynika, że rosyjski system obrony przeciwlotniczej Pancyr-S1 (według nomenklatury NATO SA-22) został namierzony na terytorium Ukrainy 15 i 25 sierpnia. Niemiecki wywiad uznał za prawdopodobnie, że system znajdował się w dyspozycji separatystów, gdyż armia ukraińska nie dysponuje tym rodzajem broni.
Natomiast rakiety przeciwlotnicze, których obecność została zarejestrowana przez służby 21 sierpnia, znajdują się na wyposażeniu wszystkich stron konfliktu. BND sporządził raport na polecenie rządu w związku z interpelacją poselską jednego z opozycyjnych posłów.
W poszukiwaniu sprawców
Jak zaznacza "Bild", informacje zawarte w raporcie BND nie przesądzają ostatecznie kwestii odpowiedzialności za zastrzelenie malezyjskiego samolotu pasażerskiego, do którego doszło 17 lipca, a więc ponad miesiąc wcześniej. Zdjęcia wykonywane rutynowo przez samoloty rozpoznawcze AWACS też nie przyczyniły się do wyjaśnienia przebiegu katastrofy - pisze "Bild". O godz. 14.52, na kilka minut przed katastrofą, malezyjski samolot zniknął z lotniczych radarów natowskich samolotów kontrolujących przestrzeń powietrzną. Malezyjski Boeing 777 rozbił się 17 lipca na wschodzie Ukrainy. Wszystko wskazuje na to, że samolot z 298 osobami na pokładzie został zestrzelony. Wciąż jednak nie wiadomo, przez kogo i kto za tym stał oraz kto próbuje to zatuszować. Kijów oskarżył prorosyjskich separatystów, ci się wyparli i twierdzą, że samolot zestrzeliło wojsko ukraińskie.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia