Śmigłowce, wozy opancerzone i czołgi - tak wyglądał ostatni dzień współnych rosyjsko-indyjskich ćwiczeń wojskowych niedaleko Wołgogradu na południu Rosji.
Ćwiczenia Indra 2014 rozpoczęły się 23 września i zakończyły w czwartek. W ich trakcie Rosjanie i Hindusi ćwiczyli m.in. odbijanie miast z rąk terrorystów, odpieranie zasadzek w lesie, czy też organizowanie takich pułapek.
W zamierzeniu manewry, przeprowadzane przez Rosję i Indie od 2003 r. co dwa lata, miały wzmocnić współpracę między wojskowymi obu państw.
- Dużo nauczyliśmy się od siebie nawzajem - zapewniał jeszcze podczas ćwiczeń brygadier N.J. George, attache wojskowy Indii w Rosji. Z kolej gen. mjr Władimir Fiłatow zapewniał w imieniu Rosjan, że z Hindusami dzielą się swoimi doświadczeniami.
To nie pierwsze w tym roku ćwiczenia rosyjsko-indyjskie. W lipcu we Władywostoku ćwiczyły floty obu państw.
Rosja historycznie jest największym dostawcą broni dla Indii, które są w ogóle największym nabywcą broni na świecie. Delhi, które stara się zmodernizować swoją armię, zwróciło się ostatnio również do Izraela, Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Autor: mtom / Źródło: PAP