Rosjanie zapowiadają podbój Księżyca. Loty załogowe mają wystartować w 2029 roku, a na razie wystartował eksperyment: sześć kobiet zamknięto w niewielkiej kapsule na tyle czasu, ile trwa lot z Ziemi na Księżyc. Materiał "Faktów z Zagranicy". Program od poniedziałku do piątku o 20 w TVN24 BiŚ.
Sześć kobiet ma udawać, że leci na Księżyc. W zamkniętej kapsule spędzą ze sobą osiem dni, bo tyle właśnie trwa lot na ziemskiego naturalnego satelitę. Taki eksperyment to nie nowość, ponieważ od lat wiadomo, że w lotach kosmicznych największym problemem nie jest technologia.
- Głównym problemem są ludzie i cały czas przeprowadzane są eksperymenty, w których sprawdzane jest, jak długo mała grupa ludzi jest w stanie ze sobą wytrzymać na małej przestrzeni. Wciąż nie potrafimy sobie z tym poradzić - zauważa Tomasz Rożek, publicysta naukowy "Gościa Niedzielnego".
Plan kolonizacji Księżyca
Rosjanie rozpoczęli jednak kolejny eksperyment, ponieważ mają ambitny plan kolonizacji Księżyca. Ogłosili, że najpóźniej do 2029 roku razem z Europejską Agencją Kosmiczną wybudują tam miasteczko. Plan ten jest o tyle ambitny, że nawet w czasach świetności swojego programu kosmicznego Rosjanom nie udało się wysłać na srebrny glob misji załogowej.
Plany te przewidują, że stacja na Księżycu być może w przyszłości zastąpi obecną, starzejącą się Międzynarodową Stację Kosmiczną. Zanim jednak dojdzie do kolonizacji, ma zostać na niego wysłanych kilka misji bezzałogowych.
Osiem dni, sześć kobiet
Jeszcze wcześniej konieczne są zaś eksperymenty takie jak ten rozpoczęty właśnie przez Rosjan. Od większości poprzednich wyróżnia go pewien szczegół - kobiet jest sześć. Dotychczas najczęściej angażowano do takich eksperymentów nieparzystą liczbę osób, by w razie zaistnienia sporu i głosowania nie mógł wyjść remis.
Jak poradzą sobie Rosjanki, okaże się za osiem dni.
Więcej materiałów na stronie "Faktów z Zagranicy".
Autor: mm//rzw / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Wojczyński