MSZ Rosji zarzuciło w piątek służbom specjalnym USA próby werbowania rosyjskich dyplomatów, którym nakazano opuszczenie Stanów Zjednoczonych w związku ze sprawą Siergieja Skripala.
"Obserwujemy ostrą aktywizację prowokacyjnych działań przeciwko rosyjskim dyplomatom. (...) Amerykańskie służby specjalne podejmują gorączkowe próby nawiązania z nimi kontaktu" i oferowania pomocy "na wzajemnie korzystnej podstawie" - twierdzi rosyjski resort spraw zagranicznych.
Zapowiedziano uważne odnotowanie takich incydentów i "wyciągnięcie wniosków".
Dyplomatyczna wymiana ciosów
W poniedziałek władze USA ogłosiły, że wydalają 60 rosyjskich dyplomatów i zamykają rosyjski konsulat generalny w Seattle w odpowiedzi na zamach w Anglii na byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu Siergieja Skripala z użyciem środka paralityczno-drgawkowego Nowiczok. O dokonanie tego zamachu Londyn obwinia Rosję.
W ramach retorsji Rosja uznała w czwartek za osoby niepożądane 60 dyplomatów USA i nakazała zamknięcie konsulatu generalnego Stanów Zjednoczonych w Petersburgu.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP